„Lalka ambicje”. Jakie konsekwencje poniosą maturzyści?
AutorstwaRedakcja onlinena 5 maja 2021
Wczoraj o 7:00 rano fraza „Lalka ambicje” zyskiwała na popularności w Google Trends, a pierwsze podejrzenia odnośnie przecieku pojawiły się już w trakcie trwania egzaminu. Cały incydent miał miejsce na Podlasiu, podobnie jak rok temu. Centralna Komisja Egzaminacyjna zapowiedziała, że zgłosi sprawę na policję. Zatem jakie konsekwencje grożą tegorocznym maturzystom?
Trwa okres matur. Wczoraj uczniowie zmierzyli się z egzaminem z języka polskiego: temat rozprawki dotyczył „Lalki” Bolesława Prusa. Sprawdzian rozpoczynał się o godzinie 9:00, jednak już kilkanaście minut po 7:00 w Internecie zaczęły pojawiać się niepokojące sygnały świadczące o przecieku informacji. Maturzyści z Podlasia bowiem wpisywali w wyszukiwarkę m.in. takie hasła jak: „Lalka ambicje”, „motyw ambicji w lekturach”, „streszczenie Lalki” czy „Wokulski”. Po godzinie 10:00 wyszukiwania danych fraz zaczęły pojawiać się również w województwie mazowieckim. Przypomnijmy, że w zeszłym roku również zauważono sygnały świadczące o tym, że maturzyści znali treść arkuszy.
Faktycznie trochę podejrzanie wygląda to, że frazy dotyczące tematu rozprawki na tegorocznej maturze dotyczyły początkowo jednego województwa. Być może dyrektor szkoły otworzył przesyłkę, którą otrzymał przed egzaminem, do czego nie ma absolutnie prawa – przyznał w rozmowie z RMF24.pl dyrektor CKE Marcin Smolik.
Zapowiedział on również zgłoszenie całej sprawy na policję w celu potwierdzenia bądź zaprzeczenia, że mamy do czynienia z przeciekiem maturalnym. Materiał dowodowy w sprawie stanowią maile wysyłane do Centralnej Komisji Egzaminacyjnej oraz wykresy z Google Trends, pokazujące wzrost wyszukiwań podanych haseł w województwie podlaskim. Dyrektor CKE potwierdza, że egzamin nie zostanie unieważniony. Jeśli wyciek okaże się prawdziwy, konsekwencje poniosą uczniowie bezpośrednio zamieszani w incydent.
Daria Dudek
Źródła:
Może spodobać ci się też
Kontynuuj przeglądanie
