[There are no radio stations in the database]

    Zatańczyć z przeszłością – niezapomniany wieczór z La Folie Retro Cabaret

    Written by on 21 lutego 2025

    Niedzielny wieczór był co prawda chłodny i pochmurny, lecz miałam wielkie szczęście spędzić go w teatrze Scena Berlin. I to w wyjątkowej atmosferze – pełnej miłości w klasycznym wydaniu. Ekscytacja była ogromna, ponieważ wraz z Anią wybrałyśmy się na specjalny walentynkowy spektakl grupy La Folie Retro Cabaret, który zabrał nas w prawdziwą podróż do przeszłości.

     

    Fot. Angela Rutkiewicz (La Folie. Retro Cabaret Show)

    Cała koncepcja widowiska opierała się na różnorodnych występach przeplatanych zabawną konferansjerką. Każdy pokaz był unikalny i odwoływał się do minionych dekad. Mogliśmy podziwiać cyrkowe akrobacje rodem z końca XIX wieku, charakterystyczne dla początku XX wieku występy taneczne, a także inspiracje pierwszymi programami telewizyjnymi w formie sitcomów i teleturniejów. Trudno było oderwać wzrok od utalentowanych artystów, których umiejętności nie ograniczały się wyłącznie do tańca i śpiewu (a obie te formy zaprezentowano na najwyższym poziomie!).

    Nie przesadzę, mówiąc, że spełniłam swoje marzenie. Od zawsze fascynowały mnie filmowe sceny, w których widownia, siedząc przy okrągłych stolikach z drinkami w dłoniach, podziwia magnetyczną i pełną pewności siebie artystkę na scenie. Często zastanawiałam się, jak wyglądały występy aktorek, które inspirowały postaci takie jak Betty Boop czy Jessica Rabbit. Teraz mogłam tego doświadczyć na własnej skórze. Największe wrażenie zrobiła na mnie burleska – udowodniła, jak zmysłowe mogą być subtelność i brak nagości. Wciągnęło mnie to bez reszty. Jeśli nie wierzycie, ile emocji może wywołać samo zdejmowanie rękawiczki… musicie zobaczyć to na własne oczy.

    Ogromne wrażenie wywarł na mnie także występ pantomimiczny, podczas którego artystka tańczyła z kukiełką na ramieniu. Jej umiejętna gra aktorska wywierała na widzach wrażenie, że na scenie występują dwie odrębne postacie – każda z własnym charakterem i niezależnymi ruchami. Poprzez ekspresję ciała zbudowała skomplikowaną narrację bez użycia słów.

    Jeśli ktoś kojarzy teatr jedynie z klasycznymi dramatami lub abstrakcyjnymi spektaklami współczesnymi, zdecydowanie powinien doświadczyć czegoś takiego jak opisywane tu widowisko. To próba przywrócenia czystej rozrywki na deski teatru – formy, która wydaje się coraz rzadziej spotykana. Wyraźnie dało się odczuć, jak z każdą minutą publiczność stawała się coraz bardziej rozluźniona, śmiała się swobodniej i angażowała w spektakl. Żywe reakcje widowni miały ogromny wpływ na odbiór całego show, a interakcje z publicznością dodały kolejną warstwę immersji.

    Ogromnym atutem była różnorodność występów. Decydując się na jeden konkretny pokaz, ryzykujemy, że może on nie przypaść nam do gustu. Tutaj mieliśmy możliwość obejrzenia wielu krótkich form, co pozwalało odkryć, co najbardziej nas fascynuje. A dodatkowo, dzięki temu spektakl był dynamiczny i angażujący od początku do końca.

    To było niezapomniane doświadczenie zobaczyć współczesną reinterpretację tak kultowych i zakorzenionych w kulturze pokazów.

    Chcę więcej!

    Ola Podgórna

     

    Fot. Angela Rutkiewicz (La Folie. Retro Cabaret Show)

    Już nie raz i nie dwa opowiadałam Wam o moich podróżach w czasie do pierwszej połowy XX wieku. Tym razem, wraz z Olą, wybrałyśmy się na spektakl grupy La Folie Retro Cabaret, przygotowany specjalnie z okazji walentynek. Choć oglądałyśmy show w niedzielę 16 lutego, artyści bez wątpienia sprawili, że na moment poczułyśmy się tak, jakby kalendarz magicznie cofnął się do 14 lutego.

    Od pierwszych minut spektaklu atmosfera wypełniła się urokiem minionych dekad. Sala, przyciemnione światła, subtelny blask reflektorów i elegancko ubrana publiczność – wszystko to przenosiło nas do czasów, gdy kabaret i burleska były kwintesencją wyszukanej rozrywki.

    Program widowiska składał się z wielu różnorodnych występów, każdy nawiązujący do innej epoki i stylu. Były zachwycające numery taneczne, pokaz akrobatyczny trzymający w napięciu, a także humorystyczne scenki i interakcje z publicznością, które dodawały całości lekkości i dynamiki. Mieliśmy tam okazję usłyszeć takie utwory jak „Stupid Cupid” oraz balet „Upiór w operze”. Poznaliśmy historię „Damy Kameliowej” Aleksandra Dumasa, a także podziwialiśmy nie tylko taniec klasyczny, ale i niezwykły – w powietrzu.

    Największe wrażenie zrobiła na mnie klasyczna historia „Upiora w operze” – było to bardzo emocjonalne przeżycie, które mimo że przedstawione jedynie urywkowo, dogłębnie mnie wzruszyło. Poza tym genialne były elementy burleskowe – nigdy wcześniej nie widziałam ich na żywo i teraz wiem, że to prawdziwa sztuka, wymagająca precyzji, charyzmy i ogromnego talentu.

    Show La Folie Retro Cabaret to nie tylko spektakl, ale przede wszystkim podróż do świata zapomnianego wdzięku i ponadczasowej estetyki. Każdy element, od strojów po muzyczne aranżacje, był dopracowany w najmniejszym detalu, co sprawiło, że całość prezentowała się jako prawdziwa perła kabaretowej sztuki.

    Jeśli ktoś poszukuje rozrywki innej niż oferowaną przez współczesne sceny, ten spektakl jest idealnym wyborem. To hołd dla dawnej elegancji, humoru i pasji, który na długo pozostaje w pamięci. Nie mogę się doczekać kolejnego show, które trupa teatralna przygotowuje na maj – jestem pewna, że ponownie będzie to niezapomniane widowisko!

    Ania Lala

    Zdjęcie w tle: Angela Rutkiewicz (La Folie. Retro Cabaret Show)


    [There are no radio stations in the database]

      Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Do jej poprawnego działania wymagana jest akceptacja. Polityka cookies

      The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

      Close