Właśnie gramy

Tytuł

Wykonawca


Ślub korespondencyjny

Autorstwana 5 maja 2020

— Urząd stanu cywilnego, Kraków. Dzień dobry!

— Halo, halo! Dzień dobry! Ja dzwonię w takiej sprawie, że chciałabym sobie wziąć ślub korespondencyjny. 

— Przepraszam, jaki?

— Ślub. Korespondencyjny. Widzi pani: ja, mój przyszły mąż, dwóch świadków i stosowny urzędnik, oczywiście. Będziemy kontaktować się drogą listowną i tak weźmiemy ślub. Wszelkie formalności, wszystkie konieczne dokumenty również będą w tej korespondencji zawarte. O wiarygodność świadków proszę się nie martwić.

— Przepraszam, ale to niemożliwe. Nie wykonujemy takich usług.

— Ale pani nie rozumie, maj to najpiękniejszy miesiąc w roku! Ja muszę wziąć ślub koniecznie
w maju! Potem jest za gorąco, a jeszcze potem za zimno. To sprawa życia i śmierci! 

— Jest mi niezmiernie przykro, ale musi pani poczekać, aż skończy się pandemia. To stan nadzwyczajny, najlepiej wstrzymać się teraz z wszelkimi ślubami. 

— Nic nie słyszałam o żadnym stanie nadzwyczajnym! Co w tym dziwnego, że człowiek chce wziąć sobie ślub w maju, bo akurat taką ma ochotę? No, proszę mi powiedzieć. Nie widzę żadnych przesłanek, żeby mi tego ślubu nie udzielić! Jak mi pani odmówi, to będzie niezgodne z konsytuacją! 

— Rozumiem pani złość. Ślubu jednak muszę pani na razie odmówić. Maj może i jest miesiącem pięknym, ale nie zawiera w nazwie litery „r” i to pani wniosek jednoznacznie dyskwalifikuje. Ślub należy przełożyć – chociażby na czerwiec. Chyba nie chce mieć pani zepsutego małżeństwa?

Tekst: Gabriela Gryc


Kontynuuj przeglądanie

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Do jej poprawnego działania wymagana jest akceptacja. Polityka cookies

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close