Właśnie gramy

Tytuł

Wykonawca


Kto tworzy radio – 5. urodziny UJOT FM

Autorstwana 4 maja 2020

181 osób. 76 audycji, 6 serwisów informacyjnych. Praca przez 17 godzin, od 7 rano do północy, 7 dni w tygodniu. Wynagrodzenie? Doświadczenie, poszerzanie horyzontów, furtka do przyszłej kariery dziennikarskiej. 

W rozmowie z okazji 5. urodzin z kilkunastoma członkami pomarańczowo-szarej rodziny, formalnie zwanej UJOT FM, Martyna Kompała.

HISTORIA

4 maja 2015 to data, która na zawsze zmieniła wygląd nie tylko Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej, ale całego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Tego dnia wyemitowano pierwszą transmisję, choć przygotowania trwały zdecydowanie dłużej. 8 miesięcy wstecz zaczęto tworzyć rozgłośnię od całkowitych podstaw: pierwszej pianki akustycznej na suficie, pierwszego komputera, aż w końcu pierwszego jingla. 

Studenci otrzymali ogromne wsparcie władz uczelni, kadry informatycznej, a także techników ogólnopolskich rozgłośni. W dodatku nad poziomem audycji, od 5 lat, czuwają niezmiennie reporterzy Radia Zet: Marcin Kubat – zdobywca nagrody Grand Press 2001 w kategorii „Reportaż radiowy”, zwany przez studentów „radiowym ojcem”, oraz (jak na prawdziwą rodzinę przystało) „radiowa matka”, czyli Beata Sabała-Zielińska, od 2013 roku korespondentka rozgłośni.

STUDENCI

Co pewne – bez studentów nie byłoby UJOT FM. Dla wielu praca za darmo w sobotę wieczór może wydawać się absurdem, czystym szaleństwem. Jednak tu chodzi o coś zupełnie innego niż pieniądze czy renoma.

Czym jest dla Ciebie UJOT FM?

Wojtek, Newsroom: To miejsce, w którym nauczyłem się, a raczej uczę się każdego dnia, na czym polega dziennikarstwo radiowe i co się z tym wiąże. Tu też spotkałem wielu wspaniałych ludzi i nawiązałem od groma przyjaźni. Można powiedzieć, że radio to mój drugi dom.

Zuza, szefowa działu PR: Pomysłem na siebie, na mój czas wolny, ale również na przyszłość. Dzięki UJOT FM mam możliwość współpracy z ważnymi instytucjami Krakowa.

Marta, Odkrywamy: Najlepszą przygodą na studiach!

Iwona, Magazyn Kulturalny: Nowym wyzwaniem, dzięki któremu przestałam się bać własnych ograniczeń głosowych.

Mikołaj, Newsroom: Jestem członkiem UJOT FM od października 2018 roku, a już tak wiele się nauczyłem. Tu spotkałem niesamowitych ludzi, podzielających te same pasje, co ja. Ale przede wszystkim to miejsce, gdzie rozpoczynam swoją wielką karierę!

Jagoda, K-Radio, dział PR: Miejscem spotkań i dzielenia się swoimi pasjami ze słuchaczami, jak i kumplami z radia. Miejscem, gdzie można pokazać swoje drugie ja.

Piotr, dział techniczny, UJOT CLUB: Wszystkim. Jest spełnieniem swoich pasji, odkrywaniem nieodkrytego. Z perspektywy technicznej – dzieckiem, które się stworzyło.

Zuza, Newsroom: To miejscówka pełna super pomysłów, prawdziwej współpracy i świetnej muzyki.

Jak trafiłeś/aś do radia? Pamiętasz swój pierwszy dzień?

Wojtek, Newsroom: Trafiłem do radia na pierwszym roku studiów przez casting. Zgłosiłem się spontanicznie, na początku nie chciałem zajmować się stricte dziennikarstwem radiowym. Później przekonałem się, że była to dobra decyzja. Zobaczyłem, że prowadzenie własnej audycji sprawia mi wielką przyjemność. Pamiętam, że pierwszego dnia byłem mocno zdenerwowany. Nie wiedziałem, czego się spodziewać i jak wypadnę na antenie. Po chwili stres i trema zniknęły, a wszystko poszło dobrze. Oczywiście były pewne pomyłki, ale mimo to wspominam swój radiowy debiut bardzo miło, z ogromnym sentymentem.

Maciek, RAPort, Muzyka śmieciowa: To był zupełny przypadek. Kumpel na imprezie powiedział, że mam dobry głos i chciałby mnie posłuchać w radiu. Dzięki niemu poszedłem na casting.

Agnieszka, Popołudniówka: Przyszłam na casting, potem na szkolenia. Pierwsza audycja była lekko stresująca, ale świetnie się bawiłam i dużo żartowałam – od razu czułam, że mogę być tu sobą i niczego nie muszę udawać – co było wspaniałe. Muszę przyznać, że radio jest pełne świrków, więc super było przyznać, że teraz też jestem jednym z nich.

Iwona, Magazyn Kulturalny: Trafiłam przez ogłoszenie na Facebooku o naborze nowych głosów. Pierwszy dzień, a raczej wieczór w radiu, był poświęcony subiektywnemu przeglądowi horrorów na Halloween. Stres przed mówieniem szybko zniknął dzięki świetnej atmosferze w studio!

Olga, Newsroom: Doskonale pamiętam. Rekrutacja przebiegła dość ciekawie. Po krótkiej chwili przedstawiłam swój pomysł na radio i nagle… gong! – zwiastun przyjęcia mnie do radia.

Masz jakieś szczególne wspomnienie związane z radiem? Dzień, który zapamiętasz do końca życia?

Wojtek, Newsroom: 14 stycznia. Jak co poniedziałek jestem w trakcie przygotowywania newsów.  Już wszystko gotowe, zaraz wchodzimy na antenę. I nagle dowiaduję się o śmierci Pawła Adamowicza i odejściu Jurka Owsiaka z WOŚP.  Zdecydowanie był to najtrudniejszy serwis pod względem emocjonalnym i taki, który zapamiętam na zawsze.

Zuza, Newsroom: Dzień, w którym robiłam materiał na temat iluminacji choinki. Poza tym
– wszystkie poranki z najlepszą partnerką na świecie.

Adrianna, Newsroom: Nauka montażu – uwielbiam spędzać czas w radiu i najchętniej nie chodziłabym w ogóle na zajęcia, tylko cały czas siedziała w radiu!

Aleksander, MVP: Chyba Mundial jako całość. Radio nastawione było wówczas tylko na relacje, przerobiliśmy mnóstwo spotkań w niezwykłej atmosferze.

Agnieszka, Popołudniówka: Pierwsze radiowe piwo – wtedy przekonałam się, że naprawdę świetnie czuję się w radiowej grupie.

Marta, Odkrywamy: Pierwszą audycję i wiadomości ze wsparciem moich przyjaciół, którzy jej słuchali.

Piotr, dział techniczny, UJOT CLUB: Pewny kwietniowy weekend, w którym przesiedzieliśmy całą noc w radiu, aby je uruchomić – to były czasy! Lutowanie kabelków, później pierwszy wypuszczony utwór, słowa puszczone w eter. Coś pięknego. Tworzyliśmy wtedy historię, która trwa do dziś. Każdy dawał nam najwyżej rok – jednak radio trwa nadal i mam nadzieje, że na 10. urodziny nie będzie już żadnej pandemii i wszyscy będziemy razem hucznie świętować! 

Jagoda, K-Radio, dział PR: Zdecydowanie wspólne przesiadywanie w Newsroomie. Dzielenie się swoimi zainteresowaniami i przygotowaniami do poszczególnych audycji wywoływało magiczną i ciepłą atmosferę.

Magda, J Drama Poland: Ten, w którym oprócz Matki, byłam jedyną osobą w redakcji. Nagle okazało się, że przyjeżdża telewizja, by nagrać program na temat radia. Finalnie wylądowałam w Kronice Krakowskiej!

Słowo od redakcji na koniec:

Iwona, Magazyn Kulturalny: Nie bójcie się słuchać różnych rzeczy. Czasem warto przyjrzeć (a raczej przysłuchać!) się niszowym rzeczom, żeby móc docenić ich piękno.

Jagoda, K-Radio, dział PR: Dla przyszłych radiowców: nawet jak na początku wszystko będzie wydawać wam się trudne, nie zapomnijcie – macie nas, którzy zawsze Wam pomogą i wtedy to, co trudne stanie się łatwizną!

Zuza, szefowa działu PR: W radiu uczymy się na własnych błędach i to jest najcenniejsze. Każdy znajdzie coś dla siebie – wyniesie to, co chce wynieść.

Olga, Newsroom: Grunt to nie zrażać się, tylko pracować nad warsztatem. 

Zuza, Newsroom: Nie bójcie się! Niech Was poniesie dobra zabawa i przełóżcie to na to, co chcecie robić w naszym radiu.

Mikołaj, Newsroom:  Nieważne jest, kim jesteś i co robisz. Nigdy nie daj sobie powiedzieć, że jesteś beznadziejny i przenigdy nie poddawaj się w dążeniu do spełnienia marzeń. I tym właśnie jest UJOT FM. Miejscem do spełniania marzeń.

4 maja 2020 – 5. urodziny UJOT FM, do usłyszenia!

Tekst: Martyna Kompała


Kontynuuj przeglądanie

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Do jej poprawnego działania wymagana jest akceptacja. Polityka cookies

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close