Właśnie gramy

Tytuł

Wykonawca


Elegia o Matce Ziemi – „Martwa Natura”

Autorstwana 4 grudnia 2020

Temat ekologii, wymierania środowiska i zatruwania natury przez człowieka od kilku dobrych lat jest bliski nam wszystkim. Nie ulega również wątpliwości, że powstaje wiele wytworów kulturalnych, które dotyczą ochrony środowiska. Mimo wszystko jednak uważam, że pomijamy te ważne, wychodzące przed szereg i znacznie wyróżniające się na tle innych o tej tematyce. Na szczęście z pomocą przybiegł spektakl „Martwa Natura” w reżyserii Agnieszki Jakimiak wystawiany, w obecnym czasie tylko online, dzięki Teatrowi Powszechnemu w Warszawie. 

Spektakl jest czymś, co zdecydowanie odbiega swoją formą od wielu stricte fabularnych sztuk, które większość z nas zna. Oczywiście, nie twierdzę tutaj, że jest on pozbawiony całkowicie fabuły, natomiast chcę zaznaczyć, że to przede wszystkim inicjacja pogrzebu. Jakkolwiek niepokojąco by to nie brzmiało, podkreślę, że jest to pogrzeb, na który zaproszony jest każdy z nas i na który naprawdę warto się wybrać. Jak głosi strona teatru, „Martwa Natura” to zbiór elegii, które stanowią nic innego, jak mowy pogrzebowe bardzo czule żegnające coraz to więcej wymierających gatunków zwierząt i coraz to bardziej wymierające środowisko. 

Nigdy nie byłam zwolenniczką jawnego nakłaniania kogokolwiek do czegokolwiek, a zwłaszcza wbrew woli ludzkiej i powiem szczerze, że tego się obawiałam. Na szczęście, spektakl absolutnie nie kreuje tutaj żadnej formy jawnej perswazji, a raczej uświadamia widzowi wiele kwestii, z których nie wszyscy zdajemy sobie sprawę na temat środowiska, w którym wszyscy żyjemy. Biorąc pod uwagę średnią długość ludzkiego życia, zmiany zachodzące w przyrodzie są dla nas niezauważalne. Ale dlaczego mamy być egoistami? Średnia życia naszej planety jest zupełnie inna i to na niej powinniśmy się skupić, gdy dostrzegamy bardzo szybki wzrost wymierania wielu gatunków. To właśnie na to kładzie nacisk „Martwa Natura”.

Przyznam, nie jest to spektakl łatwy w odbiorze. Pojawia się tu wiele metafor, które nie dla wszystkich mogą być zrozumiałe i to tylko udowadnia, że zdecydowanie nie jest to luźna komedia, na którą można wybrać się z rodziną i zapomnieć po tygodniu. „Martwa Natura” to przykład takiego utworu, nad którym trzeba się dobrze zastanowić, z którego informacje trzeba samemu dokładnie przebadać, by wyrobić sobie jakiekolwiek zdanie na jego temat. Stąd też jestem w stanie stwierdzić, że nie jest to sztuka dla każdego, lecz dla każdego świadomego. 

Odniosłam bardzo subiektywne wrażenie, że aktorzy nie są tutaj absolutnie przypisani do konkretnych ról. Można odebrać ich nawet jako pewnych losowych przedstawicieli całej ludzkości, wszystkich aktywistów i osób wspierających środowisko, ale na pewno nie jako konkretne postaci. Jest to dosyć ciekawy zabieg, z którym bardzo rzadko można się spotkać w sztukach teatralnych, jak i w filmach. Jednak mimo tej ogólności, widoczny jest zdecydowanie indywidualny charakter każdego z bohaterów, bo przecież wśród tego tłumu każdy ma inne priorytety, na inne kwestie zwróci uwagę i o czymś innym będzie chciał przekonać społeczeństwo.

Moje wrażenia po „Martwej Naturze” nie są jednoznaczne, ale zdecydowanie nie żałuję obejrzenia tego spektaklu. Na pewno dał mi on bardzo dużo do myślenia i dotarło do mnie wiele aspektów, o których nie miałam pojęcia i nie zdawałam sobie sprawy z wagi pewnych sytuacji. Uważam, że zdecydowanie warto poświęcić czas i zrozumieć, że pewne zmiany wiążą się zdecydowanie z utratą i koniecznością pożegnania wielu rzeczy, na które niestety w tych czasach nie zwracamy uwagi.

Laura Lewandowska


Kontynuuj przeglądanie

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Do jej poprawnego działania wymagana jest akceptacja. Polityka cookies

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close