Właśnie gramy

Tytuł

Wykonawca


Za polityką ciężko jest nadążyć – recenzja „Dyplomatki”

Autorstwana 5 maja 2023

Powiew świeżego powietrza w zupełnie wywrotny sposób. Serial ten przygniata, zmusza do skupienia i myślenia, wymaga od widza wiedzy i zaangażowania w to, co dzieje się na ekranie – i chyba właśnie to jest jego najlepszą stroną. To podejście pozwala zauroczyć się światem żywym i dynamicznym, a także niebywale skomplikowanym. Dyplomatka wniosła w moim odczuciu coś, czego brakowało w ostatnim czasie w produkcjach Netflixa, czyli zaufanie do poziomu intelektualnego swojego odbiorcy.

Serial ten miał swoją ogólnoświatową premierę 20 kwietnia tego roku na Netflixie. Twórcą jest Debora Cahn, a w głównych rolach wystąpili Keri Russell, Rufus Sewell i David Gyasi. Ośmioodcinkowy dramat polityczny skupia się na losach nowej ambasadorki Stanów Zjednoczonych w Wielkiej Brytanii, która stając na głowie, stara się rozwikłać zagadkę zabójczego ataku na Brytyjski lotniskowiec, jednocześnie łagodząc lub podkręcając panujące wokoło burzliwe nastroje.

Co najbardziej zwróciło moją uwagę w Dyplomatce to podejście do widza, które jest niezwykle odważne. Ta produkcja wymaga od nas doinformowania i zupełnie się z tym nie kryje. Nie wyjaśnia, nie upraszcza – jako odbiorcy mamy za tym serialem po prostu nadążyć, co było niemałym zaskoczeniem. Portale streamingowe przyzwyczaiły swoich widzów do pozycji, które ciągną za rączkę i dostosowują się, chcąc się przypodobać i dotrzeć tym samym do jak najszerszej publiki. Tutaj tego się nie doświadczymy. Nieobeznanie w systemie instytucji rządowych lub aktualnej sytuacji politycznej może bardzo szybko kończyć się niezrozumieniem kontekstu. Współczesność tej produkcji miło zaskakuje i osadzenie Dyplomatki w czasie teraźniejszym jest tu niezwykle istotne. Ważne role w niektórych wątkach odgrywają tu na przykład sprawy takie jak wojna na Ukrainie czy Brexit, które faktycznie wprowadzają tu wrażenie „bycia na bieżąco”.

Co zasługuje na oklaski, to z pewnością wykreowanie postaci niesamowicie interesujących, ale także do bólu ludzkich. Jest to serial o inteligentnych i wpływowych ludziach, ale nadal ludziach – którzy ponoszą zwycięstwa, a także klęski czy to zawodowe, czy prywatne. Choć z samego początku osobiście faktycznie niełatwo było mi nadążyć za tempem, jakie narzuca Dyplomatka, szybko udało mi się zakochać w tym niekonwencjonalnym podejściu do odbiorcy. Jest to serial w większości przegadany i miejscami zaczyna to nudzić, a nawet męczyć, jednak jeśli wybaczyć te wpadki, to staje przed odbiorcami naprawdę ciekawa produkcja, którą w mojej ocenie warto się zainteresować.

Nie jest to serial dla każdego. Nie każdy przecież preferuje formę rozrywki wymagającą i stawiającą przed widzem nowe wyzwania, co jest zupełnie w porządku. Jednak, jeśli ten styl oglądania was przekonuje, jest duże prawdopodobieństwo, że Dyplomatka was zachwyci. Mnie zostaje tylko czekać na następne sezony i w nadziei wkładać buty do biegania, aby znów próbować nadążyć za zawrotnym tempem tej produkcji.

Emilia Wcisło


Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Do jej poprawnego działania wymagana jest akceptacja. Polityka cookies

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close