Ekstraklasa
Strona:3
„Ot, królestwo się zakłada / Krótko się w nim tylko włada / i zniesione wniwecz pada, / kiedy minie władczy czas”– to pieśń Breve Regnum, śpiewana przez krakowskich żaków, podczas późnośredniowiecznych juwenaliów ponad pół milenium temu. Nawiązuje ona do obrządku wybierania spośród braci studenckiej króla. Podczas jego rządów miasto prawdziwie należało do bawiącej się młodzieży, […]
Jeśli powiem, że Wisła Kraków z pewnością spadnie, to wtedy usłyszę, że przecież jest jeszcze gorsza Termalica, bezbronne Zagłębie, kiepska Łęczna czy słaba Warta. Jeśli powiem, że mistrzostwo wygra Pogoń, to wtedy z łatwością można będzie wyśmiać tę opinię, przez przypomnienie o istnieniu mocnego Rakowa i szerokiego w kadrze Lecha. Jeśli zaryzykuję stwierdzenie, że w […]
Piszę tutaj o Ekstraklasie, ale dzisiaj będzie trochę inaczej. W tej chwili, jak zapewne wszyscy wiedzą, nasi wschodni sąsiedzi z Ukrainy są ofiarami rosyjskiej inwazji. Na ulicach Kijowa, Charkowa i wielu innych miast giną ludzie. Ciężko o tym nie myśleć i zamiast tego pisać o „kopaniu piłeczki”. Chciałbym zatem dzisiaj wyjątkowo krótko i wyjątkowo na […]
Każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój sposób, ale wszystkie filmy gangsterskie czy to hollywoodzkie, czy też z naszego własnego podwórka, są takie same, a przynajmniej posługują się takim samym schematem. Zawsze mamy pewnego siebie, choć niedoświadczonego pretendenta, który później zmienia się, wygrywa, ma świat u swoich stóp, ponownie przechodzi przemianę, a na końcu zalicza […]
Podsumowanie 21 kolejki ekstraklasy W ostatni weekend bezdyskusyjnym hitem kolejki było starcie czwartego w tabeli Radomiaka Radom z zamykającym podium Rakowem Częstochowa. Radomiak to rewelacja rozgrywek, beniaminek, który wciąż nie dał się pokonać u siebie. Jednakże, kto miałby złamać tę serię, jeżeli nie Raków, który ma ku temu bardzo konkretne argumenty w postaci świetnej kadry, […]
Ach Ekstraklaso! Może i nie jesteś najszybsza, może niezbyt taktyczna i przyznajmy, że czasami zęby bolą od oglądania szlagieru kolejki. Może to i prawda, że cienia korupcji z przełomu wieków z pamięci niektórych ludzi nigdy nie wymażesz. Faktem jest również, że raczysz obserwatorów absurdami z regularnością szwajcarskiego zegarka. No i pewien jestem, że te 18 […]
Wraz z końcowym gwizdkiem sędziego Jakubika w meczu Radomiak-Legia zakończyła się runda jesienna rozgrywek ekstraklasy. Jest to idealny moment, by odejść od podsumowań kolejki, a zamiast tego podsumować ostatnie 19 weekendów z rodzimymi rozgrywkami. Wszyscy dziennikarze sportowi korzystają z tej okazji, by stworzyć swoje „najgorsze/najlepsze jedenastki rundy” (Lopez, Amaral, Majchrowicz…), „top transfery” (Rebocho, Durmus, Warchoł, […]
Jak ciekawy mamy sezon? O tym najlepiej opowiedzą przykłady. Na półmetku rozgrywek mamy pasjonujący wyścig o mistrzostwo między czterema świetnie punktującymi i ładnie grającymi drużynami – Lechem, Pogonią, Lechią i Rakowem. Wrócił Lukas Podolski, potem metaforycznie zniknął i metaforycznie wrócił ponownie, tym razem na dobre. Skazywana na pożarcie Stal Mielec błyszczy, powstała Twierdza Płock, a […]
„Historię piszą zwycięzcy”, powiedział Churchill. „Vae victis”, wykrzyknął Brennus na uwagi Rzymian dotyczące sfałszowanych odważników. „Albo zwyciężyć, albo umrzeć”, widniało na pieczęci konfederacji barskiej. Dzisiaj również będzie o zwycięzcach, lecz to nie oni będą głównymi bohaterami tego tekstu. Na pierwszy plan wyjdą przegrani, a dokładniej dwóch przegranych, których studium warte jest przybliżenia. Chodzi mi o […]
Jest chłodny, listopadowy wieczór. Lekka mżawka moczy spóźnionych przechodniów zmierzających szybkim krokiem na kolację. Brunatnoszare błoto rozbryzguje się pod lekkimi krokami postaci, której tożsamość ukryta jest przez późnojesienną szarugę. Postać wchodzi w wąską uliczkę, gdzie jedynym źródłem światła jest mrugająca latarnia. Rozbłysk latarni ukazuje jej twarz. Po chwili, z ciemności, słychać głos: „Hrabia Carradine… nie […]
Spotkania ekstraklasy po przerwie reprezentacyjnej zawsze ogląda się jakoś lepiej niż zwykle. Może to przez czas rozbratu z krajową piłką, który jest na tyle długi, by za nią zatęsknić, lecz na tyle krótki, by pamiętać o jej poziomie i nie nastawiać się na zbyt wiele. Może to kwestia tlącej się nadziei na kompletną odmianę gry […]