Właśnie gramy

Tytuł

Wykonawca


Pocztówka z Juwenaliów

Autorstwana 24 maja 2024

Juwenalia Krakoskie 2024 oficjalnie dobiegły końca, zatem póki wspomnienia są jeszcze żywe – pora na podsumowanie.

O tym, że wiele będzie się działo, mogliście przeczytać już wcześniej na naszej stronie, a o tym, co dzieje się na bieżąco, słychać było na naszej antenie oraz w social mediach – reporterzy trzymali rękę na pulsie, uczestnicząc w koncertach i zbierając relacje od uczestników juwenaliowego szaleństwa.

 

Od początku

Mimo, że wydarzenia oficjalnie trwały już od poniedziałku, wiele osób zdecydowało się zacząć świętowanie dopiero w studencki czwartek, który można uznać za apogeum juwenaliowych wydarzeń.

Autor: Bartosz Bera

To właśnie wtedy tłumy zebrały się na Miasteczku Studenckim AGH, gdzie rozpoczęła się nieoficjalna inauguracja. Po raz pierwszy postawiono tam scenę, jak relacjonują bywalcy. Odebrane to zostało jako duży atut, ponieważ zwykle trzeba było się zadowolić głośnikami lub ewentualnie prywatnymi instrumentami. Pełnię całonocnej zabawy uzupełniało jedzenie do kupienia w licznych food truckach. Na scenach koncertowych tego dnia zjawili się Waluś Kraksa Kryzys, Sad Smiles (Strefa Żaczek UJ), Nocny Kochanek, Bracia Figo Fagot, Majka Jeżowska i Łydka Grubasa (Strefa Plaża AGH). Niestety na żaczkowej scenie nie pojawiła się wyczekiwana przez wielu Daria Zawiałow, za to na jej miejscu usłyszeć można było niezawodnego Krzysztofa Zalewskiego. Po imprezie pod chmurką tłumy udały się do kultowego klubu Studio, przed którym trzeba było odstać swoje jeszcze dłużej niż zwykle, lecz po dotarciu do środka bawić można się było z DJ Hazelem.

Z uczestnikami czwartkowych koncertów w Strefia Żaczek UJ rozmawiała nasza reporterka, Paulina Kolber:

Po koncercie Sad Smiles:

 

Po koncercie WaluśKraksaKryzys:

 

Po koncercie Zalewskiego:

 

 

Autor: Bartosz Bera

Przejęcie miasta

W piątek ulicami Krakowa przeszedł tradycyjny Korowód Juwenaliowy. O godzinie 9:30, zaraz po JuweŚniadaniu pod Klubem Studio, tłum studentów w najróżniejszych strojach w rytm muzyki ruszył w stronę Placu Szczepańskiego, by odebrać od prezydenta Krakowa Aleksandra Miszalskiego klucze do miasta.

Fotorelację z tego wydarzenia możecie znaleźć na stronie KSAF AGH

Piątkowy wieczór został z kolei w pełni zdominowany przez koncerty w Strefie Polibuda, które wzbudziły najwięcej emocji. To właśnie tam usłyszeć można było Lady Pank, Pidżamę Porno i Lordofona. Jak mówili uczestnicy, większość z nich najbardziej wyczekiwała Lady Pank, z którego koncertu wszyscy wyszli z zachrypniętymi głosami, ale nikt nie żałował. „Fenomenalny koncert, świetne wykony” zespołu, który łączy pokolenia – mówił jeden ze studentów, z którymi rozmawiał nasz reporter, Tomek Pacha:

 

 

Na fanach Lordofona największe wrażenie zrobiła Grawitacja – „genialny numer w fajnym wykonaniu” opowiadał Tomkowi jeden ze studentów. Śmiało można stwierdzić, że tego dnia grawitacja nie działała, gdy Lordofon porwał fanów do śpiewania:

 

 

W Strefie Plaża AGH tego dnia serce studentów skradł z kolei zespół Baciary, dzięki któremu osoby między innymi z Podhala mogły poczuć się jak w domu, tańcząc w rytm bardziej regionalnej muzyki. Fani bardziej rapowych klimatów również znaleźli coś dla siebie i razem z Kubańczykiem, Kinny Zimmerem i Young Igim bawili się w Strefie Żaczek UJ.

 

Sobota wieczór, humor gituwa

Sobota była dniem wyczekiwanym przez wielu ze względu koncert PRO8L3MU w Strefie Polibuda. Jak mówią zapytani przez Agnieszkę Musiał studenci: „To była niepowtarzalna okazja, ponieważ bilety na ich koncert chodzą po kilka stówek”. Koncert wzbudził ogromne zainteresowanie, a Lotnisko Czyżyny wypełniło się po brzegi. Jedyne na co się żalili, to piwo za 15zł – „trochę przesada” – mówiła rozgoryczona uczestniczka koncertu.

W tym samym czasie w Strefie Plaża AGH koncert dawali Dżem i Kult. Zespoły, które większość kojarzyła z czasów wczesnej młodości i domów rodzinnych. Było bardzo emocjonująco, ponieważ zebrali się tam głównie wierni fani tych zespołów – „Mój dziadek słuchał Dżemu, mój tata słuchał Dżemu, teraz ja słucham Dżemu” relacjonował jeden z fanów, z którymi rozmawiał nasz reporter, Michał Wójtowicz. Duże zainteresowanie wzbudził grający również w tym miejscu zespół TheDumplings – „jak słyszę głos Justyny to mi aż nogi drżą” – mówi fanka. Pełną relację Michała możecie posłuchać tutaj:

 

 

W Strefie Żaczek UJ w sobotni wieczór rozbrzmiały zespoły Atawizm, T.Love i Strachy na Lachy. Z uczestnikami koncertów rozmawiały nasze reporterki, Paulina i Laura:

 

 

Do zobaczenia za rok

Tegoroczne Juwenalia przyniosły wiele emocji, jednak jak wszyscy uczestnicy zgodnie twierdzą „Za rok tu wrócimy”. To była niepowtarzalna okazja, by w gronie znajomych i nieznajomych wspólnie bawić się w rytm ulubionych wykonawców i ponadczasowych hitów, a dzięki ogromnej różnorodności gatunkowej każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Jeśli jednak w tym roku z różnych względów nie daliście rady się pojawić – nic straconego, Juwenalia powrócą do nas już w przyszłym roku!

Agnieszka Musiał


Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Do jej poprawnego działania wymagana jest akceptacja. Polityka cookies

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close