Właśnie gramy

Tytuł

Wykonawca


Nie musisz wychodzić „Poza królestwo”, aby zrozumieć siebie – recenzja książki Yai Gyasi

Autorstwana 11 grudnia 2023

Religia. Teoretycznie każdy wie, czym ona jest, ale po poproszeniu o zdefiniowanie gwarantuję, usłyszycie zupełnie różne, ciekawe, a czasem i kontrowersyjne wypowiedzi. Nie jest to problemem, absolutnie, ale myślę, że dla wielu osób może być to w pewien sposób wzbogacające i to bez względu na ten osobisty pogląd. Zastanówmy się, czy przeżyliśmy w naszym życiu kryzys wiary? Czy zastanawialiśmy się nad tym, czy bóg, duch, zbawca lub inna energia i siła góruje gdzieś tam nad nami? No właśnie.

Teraz spójrzmy na to zjawisko z perspektywy osoby trzeciej. Poznajcie Gifty, rozwijającą się sprawnie neurobiolożkę. Cała jej rodzina pochodzi z Ghany. Przybyli do Alabamy, bo przecież podobno można tam spełnić swój American dream. Warto się przyjrzeć temu, z jakimi problemami zmaga się cała rodzina. Matka Gifty popadła w depresję. W tej sytuacji myśli się o jednym – leczenie. Niestety, kobieta nie wierzy w farmakologiczną pomoc w wychodzeniu z najgorszych stanów. Za to leczeniem są dla niej nauki u pastora. Poznajmy także brata Gifty. Świetnie rozwijający się sportowiec, najlepszy koszykarz w drużynie. Wydawać by się mogło, że czeka go świetlana przyszłość. Nic z tych rzeczy – uzależnił się od heroiny. A co z ojcem? Odszedł. Pewnego razu powiedział, że wróci, lecz nigdy już nie wrócił.

Yaa Gyasi, autorka książki „Poza królestwo”, tworzy bardzo intymny świat osamotnienia, śmierci, dziecięcych marzeń i trudnych rozterek nie tylko na tle wiary, ale również nauki, depresji i narkomanii oraz rasizmu i podziałów społecznych. Stawia przede wszystkim pytanie, czym jest człowiek wobec wszystkich strachów, obaw i wyzwań, jakie stawia przed nim życie.

Analizowałam wielokrotnie sytuację głównej bohaterki i zarazem narratorki. Dawała mi ona do zrozumienia, w jak trudnej znalazła się sytuacji . Z dala od rodzinnego domu, bez wsparcia rodziny, w momencie, gdy to ona sama przejęła funkcję głowy rodziny. Jedyna czarnoskóra kobieta robiąca doktorat z neurobiologii. Aż wreszcie dorosła osoba, która toczy w swojej głowie i sercu walkę pomiędzy małą dziewczynką, ortodoksyjnie wierzącą w to, że Bóg ma jedyną i największą rolę w jej życiu, a dojrzałą naukowczynią, która dzięki swojej wiedzy potrafi zracjonalizować sobie wiele zjawisk ludzkiego mózgu. Choć wydawać by się mogło, że to naprawdę duży dysonans, Yaa Gyasi potrafi znaleźć równowagę w całym chaosie.

Do przeczytania zachęca imponująca liczba pozytywnych recenzji z całego świata. Nic dziwnego. Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że jest to pozycja naprawdę ważna i powinna znaleźć się w biblioteczce każdej osoby. Choć tak osobista, jednocześnie niesamowicie uniwersalna, dająca wszystkim przestrzeń to współodczuwania życia razem z autorką i narratorką. Jestem wdzięczna, że mogłam dołączyć do tego grona. Nie jest to książka, którą przeczyta się na raz. To raczej powieść, którą trzeba analizować, nad którą trzeba rozmyślać, którą wreszcie trzeba zrozumieć. Przez tekst niemal się płynie, a jednocześnie dostaje się solidną dawkę trudnych zagadnień. Inwestycja w siebie jest bardzo ważna, a „Poza królestwo” jest eliksirem dla duszy, serca oraz mózgu. Eliksirem, który pragnę podarować wszystkim osobom czytającym.

Laura Lewandowska


Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Do jej poprawnego działania wymagana jest akceptacja. Polityka cookies

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close