Muzyczna podróż do Perù
Written by Redakcja Online on 19 listopada 2024
To dla pani ta cisza, ostatnia powieść noblisty Mario Vargasa Llosy, dźwięczy w uszach opowiadając prostą, acz wciągającą historię, która postawi przed czytelnikiem pewne ważne pytania i skłoni do refleksji.

„To dla Pani ta cisza”, Mario Vargas, wyd. Znak (2024)
Toño Azpilcueta nie ma łatwego życia. Zarabia pisząc do periodyków poświęconych muzyce, takich jak Muzyka Peruwiańska. Nie zarabia z tego dużo, ale jest zafascynowany muzyką. Jego życie drastycznie zmieni się, kiedy pozna najlepszego wirtuoza na świecie – Lala Molfino.
Więcej o fabule opowie tłumacz dzieła Tomasz Pindel:
Obsesyjna wytrwałość bohatera w próbie napisania książki o Lalu Molfino, o muzyce, o Perù i o narodzie sprawia, że zyskuje on naszą sympatię. Czytelnik kibicuje jego staraniom. Motyw pisanej książki jest także motorem napędowym do rozważań jakie Mario Vargas Llosa kieruje w stronę odbiorców. Czy muzyka może zjednoczyć naród? Jaka jest rola muzyki w kulturze?
Warsztat mistrza zgrabnie prowadzi czytelnika przez namalowane uliczki Limy – te urokliwe i dźwięczne, jak i te obskurne i pełne szczurów. Autor wyraża swój światopogląd stanowczo, lecz nie natarczywie, szanując przy tym czytelnika. Oprócz muzyki wybrzmiewa historia prekolonialnego Perù czy krwawy terror Świetlistego Szlaku. Książkę czyta się płynnie i przyjemnie. Okazyjnie odkłada się ją na bok, aby posłuchać muzyki kreolskiej, znaleźć poleconych artystów czy sprawdzić jak wygląda kahon i jak w Perù tańczą walca.
Książka warta polecenia. Przyjemna w odbiorze, a jednocześnie mile dźwięcząca w głowie po jej przeczytaniu. Skłania do refleksji nad własną narodowością oraz kupna biletów do Perù.
Michał Wojtowicz