Właśnie gramy

Tytuł

Wykonawca


Jak dziewczyna może…?

Autorstwana 5 kwietnia 2023

Jak dziewczyna. Inspirujące historie kobiet, które żyją po swojemu to książka autorstwa Anny Tatarskiej wydana przez Znak. Składa się z zapisu szczerych rozmów prowadzonych przez autorkę z różniącymi się od siebie kobietami. Janina Bąk, Sylwia Chutnik, Maja Heban, Martyna Kaczmarek, Magdalena Mołek, Helena Norowicz, Maja Ostaszewska, Agnieszka Smoczyńska, Danuta Stenka, Katarzyna Wolińska, Aleksandra Petrus – to właśnie te panie opowiadają o swoim życiu, przekonaniach, trudnościach. Ich historie różnią się od siebie nawzajem, ale łączy je jeden pierwiastek – kobiecość, pojmowana na wiele sposobów.

Jak dziewczyna. Co to zdanie dla nas oznacza? Jedzie jak baba! Zawsze mnie to określenie potwornie irytowało. Miało pokazać, że kierowca przed nami jest beznadziejny, więc jeździ jak „baba”, bo przecież kobieta dobrym kierowcą być nie może. A to tylko jeden z wielu przykładów, który zakłada, że jeśli robimy coś jak dziewczyna, to robimy tę rzecz gorzej. Anna Tatarska walczy z tym schematem i w swojej książce całkowicie go odwraca. Poprzez rozmowy z niesamowitymi kobietami pokazuje, że „jak dziewczyna” to wielki komplement. W wywiadach, które prowadzi, dotyka tematów znajdujących się na różnych biegunach. Począwszy od trudnych doświadczeń wojennych, przez molestowanie, wykluczenie społeczne, po problemy związane z umiejętnością dzielenia się obowiązkami w związku. To też książka o macierzyństwie, o pięknych i trudnych momentach związanych z byciem matką, ale także o niechęci do posiadania dzieci. Książka o sferze zawodowej i o związkach, zarówno tych hetero- jak i homoseksualnych. Książka o kobiecym życiu, tak różnym u każdej z nas, a jednak naznaczonym tymi samymi wyzwaniami.

Momentami czytając zapisy rozmów, uśmiechałam się do siebie i myślałam: „też tak mam!”. Niektóre historie mnie rozbawiły, wiele było też takich, które napawały grozą. Niestety, często towarzyszyła mi irytacja, nawet gniew. Gniew na to, że kobiety nadal muszą negocjować równouprawnienie, że w związkach nadal brakuje partnerstwa, że podcina się nam skrzydła. Książka wyzwala w nas te emocje, bo autorka ma wielki dar do prowadzenia rozmów, uważnego słuchania i zadawania celnych pytań. W indywidualny sposób podeszła do każdej z pań, rozmowy toczyły się tak miękko i płynie, a podczas czytania miałam wrażenie, że przysłuchuje się inspirującej pogawędce przy kawie. Anna Tatarska z wielką pieczołowitością i konsekwencją używa feminatywów, pisząc np. świadkinia tego zdarzenia. Możemy się z tym zgadzać lub nie, lubić feminatywy, używać ich konsekwentnie, albo uważać je za językowe wynaturzenia. Bez względu na poglądy, chyba wszyscy zgodzimy się, że w tej książce, po prostu musiały się znaleźć.

To książka o kobietach, ale to nie książka tylko dla kobiet. Ośmielę się nawet powiedzieć, że najlepsze efekty osiągnie, gdy trafi w męskie ręce. Dlaczego? Może przekazać mężczyznom to, czego kobiety niekiedy nie potrafią wyrazić słowami.

Amelia Malisz


Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Do jej poprawnego działania wymagana jest akceptacja. Polityka cookies

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close