Właśnie gramy

Tytuł

Wykonawca


Dworek Białoprądnicki ukołysany poezją śpiewaną – relacja z koncertu Wishlake w Dworku Białoprądnickim

Autorstwana 21 marca 2023

Muszę przyznać, że nie pamiętam, kiedy ostatni raz tak przyjemnie pożegnałam ostatnie dni zimy. W ubiegły piątek, dokładnie 17 marca, w Dworku Białoprądnickim miał miejsce koncert, który zabrał swoich słuchaczy w podróż po najbardziej nastrojowych dźwiękach poezji śpiewanej. Występ Kamila Zawiślaka pod pseudonimem Wishlake na długo pozostanie ze mną jako wieczór pełen zdumiewającego wokalu, sztuki, a także muzycznej scenerii niczym obraz jeziora pod niebem pełnym gwiazd.

Ale chwila, o kim właściwie mowa? Wishlake to pianista, wokalista i producent muzyczny, który w swojej twórczości łączy elektronikę, jazz, neo-soul, czyste pianino oraz mocny, wysoki wokal. Jego muzyka jest bardzo nastrojowa, a w repertuarze znajdziemy utwory głównie po angielsku z polskimi „wyjątkami”. Kamil Zawiślak debiutował w 2014 roku, jego pierwsza płyta Wait For Us pojawiła się w 2016. Ostatnie wydanie z 2022 roku, album Drowning podbija serca słuchaczy swoim bogatym zasobem dźwięków i nostalgicznym nastrojem. Jest to poezja śpiewana, w której autor sięga po wiele gatunków muzycznych. Twórczość ta raczej nie przypadnie każdemu do gustu – jednak jeśli lubicie powolne, emocjonalne utwory z mieszanką elektroniki i gdy autor przelewa na swoje dzieła to, co gra mu w duszy – Wishlake może was zachwycić.

Muszę dodać, że nigdy nie miałam okazji być w Dworku Białoprądnickim. Był to dla mnie pierwszy raz i jest to zdecydowanie moje nowe kulturalne odkrycie. To miejsce robi piorunujące wrażenie – jego elegancja, ale też kameralność stworzyły magiczne tło dla całego wydarzenia.

Co szczególnie zwróciło moją uwagę to fakt, ile dziedzin muzyki zostało zaprezentowane przez tylko jedną osobę. Oprócz grania na keyboardzie oraz naprawdę imponującego śpiewu, Wishlake, będąc na scenie     osobiście włączał do swoich utworów kolejne efekty dźwiękowe, które budowały utwory i tworzyły niezwykłe połączenia. Wykonywał utwory ze swojej ostatniej płyty Drowning, ale nie zabrakło tych z poprzedniej – Wait For Us. Na dodatek jako widzowie mieliśmy przyjemność posłuchać kawałków, które nie zostały jeszcze wydane, a także wierszy znanych polskich poetów takich jak Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, Józef Czechowicz czy Bolesław Leśmian w zupełnie nowej, współczesnej aranżacji. Bardzo podobało mi się, że artyście udało się zachować oryginalny wydźwięk utworów pomimo dokonanych w nich zmian.

Wieczór w Dworku Białoprądnickim z pewnością zostanie ze mną w pamięci. Choć zimę żegnać można na wiele sposobów, cieszę się, że w tym roku przyszło mi to zrobić w rytmach poezji śpiewanej i przy odkrywaniu nowych nazwisk na polskiej scenie muzycznej. Jestem wręcz przekonana, że podczas przyszłych występów Wishlake pokaże ponownie, w jakie magiczne scenerie jest w stanie zabrać swoich słuchaczy.

Emilia Wcisło

 


Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Do jej poprawnego działania wymagana jest akceptacja. Polityka cookies

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close