Wystawa zniszczonych czołgów rosyjskich w Pradze

„Druga armia świata może zostać pokonana, a oto dowody!”

Rosyjski sprzęt wojskowy, zdobyty przez ukraińskie siły zbrojne, został wystawiony w centrum stolicy Czech: Pragi. Można było zobaczyć rosyjski czołg T-90, haubicę „Msta-S” i system przeciwlotniczy „Buk”, przeciwczołgowy system rakietowy „Shturm” i samobieżną mortirę „Khosta”. Wszystkie pojazdy były zniszczone podczas ataku w Czernihowskim regonie.  

„54 lata po Praskiej Wiośnie rosyjskie czołgi ponownie wjeżdżają do stolicy Czech. Tylko tym razem są nieszkodliwe” – napisał na Twitterze Anton Heraszczenko, doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy.

Ekspozycja powstała z inicjatywy szefa ukraińskiego resortu spraw wewnętrznych, Denysa Monastyrskiego, który w rozmowie z BBC stwierdził, że wystawa „dowodzi, jak ważne jest dla nas wsparcie ze strony krajów partnerskich. Rosyjska propaganda lubi straszyć ludzi, że ich czołgi mogą dotrzeć do Pragi, Berlina czy Paryża. Ukraińcy demonstrują: tylko w formie złomu” – dopowiedział. 

Wystawa dostarcza dowodu na to, że armię rosyjską można zniszczyć, a na polach bitew płoną dziesiątki podobnych czołgów i systemów artyleryjskich, wraz z którym dopalają się resztki nadziei reżimu Putina na zwycięstwo w tej wojnie.

Miejmy nadzieję, że ten obraz pokaże okrucieństwo wojny wywołanej przez Rosję i pozwoli podwyższyć morale zarówno z przodu, na frontach wojny, jak i w tyłu, nie dając ludziom opuścić rąk w tej walce. 

Wystawa ma pojawić się jeszcze w Niemczech i w Holandii. Te same czołgi pokazywano też w Warszawie.

Akim Stepanov