Właśnie gramy

Tytuł

Wykonawca


Temat: Niepokój, lęk czy już panika? Książka Tammi Kirkness

Autorstwana 10 kwietnia 2021

Czy odczuwałeś/aś kiedyś obezwładniający lęk? Taki moment, gdy już nie możesz wziąć oddechu, serce zaczyna bić bardzo szybko, masz wrażenie, że zaraz zemdlejesz, a przepływająca przez Twoje ciało krew robi to w tak zawrotnym tempie, że zaczyna kręcić Ci się w głowie? Lub czułeś, że nie podołasz zadaniu, coraz to mocnej przerażała Cię wizja zabrania się za nie, a „deadline” nadchodził ogromnymi krokami? Nie? Ciesz się, jesteś szczęśliwcem. Jeśli jednak Twoja odpowiedź brzmi tak, terminy do psychoterapii są coraz to bardziej odległe, a zatwardziale odmawiasz brania leków przepisanych przez psychiatrę, to znalazłeś/aś się w dobrym miejscu, o dobrej porze. Dlaczego? Ponieważ w moje dłonie wpadła książka „Atak paniki. Jak pokonać lęk, napady niepokoju i trudne emocje.” autorstwa Tammi Kirkness. 

Pierwsze wrażenie? Moment absolutnego zachwytu nad formą, w jakiej wydawnictwo WAB zdecydowało się opublikować tę książkę. Mieniące się pod naciskiem smugi światła słonecznego litery, oprawa ze skrzydełkami, gruby papier i świeży zapach farby drukarskiej. Strony wypełnione kolorami, dymkami i masą strzałeczek, których barwy zostały dobrane z pełnym poczuciem estetycznym. Możecie sobie jedynie wyobrazić, jak mocno zabiło moje książkoholicze serduszko, tym samym uruchamiając wewnętrzną srokę okładkową, bo czymś się w życiu zachwycać trzeba. 

„Atak paniki. Jak pokonać lęk, napady niepokoju i trudne emocje” podzielona jest na 4 rozdziały. Po kolei: Życie i praca, Życie społeczne, Związki intymne i Rodzicielstwo. Ostatni rozdział mnie nie dotyczy, dlatego nawet nie zdecydowałam się go czytać. Dlaczego? Ponieważ ta pozycja nie zawiera w sobie teorii, a praktykę, po którą należy sięgnąć, aby w poszczególnej sytuacji ukoić emocje, odzyskać władzę nad swoją psychiką. 

Forma nie odbiega wyglądowi zewnętrznemu. Jest niebanalna, ciekawsza niż sucho napisana teoria. Najpierw zadawane jest pytanie, bezpośrednio do odbiorcy. W zależności od naszej – czytelniczej – odpowiedzi przechodzimy na kolejną stronę lub podejmujemy działania, które umieszczone są pod pozytywną odpowiedzią. Najczęściej jest to próba uspokojenia psychiki poprzez reakcje fizyczne ciała (np. metody oddychania), rzadziej instrukcja na wyzbycie się myśli, która dany problem powoduje. 

W założeniu, powinna być to książka idealna. Jednak, choć byłam nastawiona wobec niej bardzo pozytywnie, poczułam lekkie uczucie zawodu. Dlaczego? Owszem, część z opisanych sytuacji dotyczyła mnie bezpośrednio. Zapoznając się z tą książką natknęłam się na różne sytuacje stresowe, które stanowiły podstawę do wypróbowania opisanych działań. Niestety, nie pomogło, co muszę stwierdzić z bólem. Ale fakt, że mi one nie pomogły, nie oznacza, że kogoś innego napotka to samo. Jeśli borykacie się z obawami, lękami, atakami paniki – myślę że warto, abyście po nią sięgnęli. Jednak nie spodziewajcie się oszałamiających efektów.

Podstawą do pozbycia się wspomnianych objawów jest praca nad sobą, psychoterapia, czasem branie leków. Sposoby ukazane w tej książce jedynie mogą nam pomóc, zadziałać niczym plaster. Być może gdybym od razu w taki sposób nastawiła się na tę lekturę, mój zawód byłby mniejszy. Jednak jest tak, jak wspomniałam – każdy z nas jest inny, psychika nie jest u wszystkich taka sama. Życzę Wam, jeśli zamierzacie sięgnąć po książkę Tammi Kirkness, żeby opisane sposoby pomogły. U mnie ta książka zostanie i mam nadzieję, że gdy kiedyś do niej wrócę, to znajdę w niej większą pomoc niż sam zawód, który napotkałam dotychczas.  

Autor: Aleksandra Guzik 


Kontynuuj przeglądanie

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Do jej poprawnego działania wymagana jest akceptacja. Polityka cookies

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close