Właśnie gramy

Tytuł

Wykonawca


Recenzja albumu: The Strokes – The New Abnormal

Autorstwana 22 kwietnia 2020

Po siedmiu latach od swojego najchłodniej przyjętego albumu, The Strokes przypomina o sobie z nowym krążkiem ,,The New Abnormal”. Nazwa nie rozczarowuje – mamy tutaj do czynienia z projektem dziwnym jak na standardy zespołu, który przyzwyczaił nas w pierwszej dekadzie XXI wieku do swojego względnie surowego, garażowego brzmienia, ponieważ inspiracje latami 80-tymi są tutaj widzialne na pierwszy rzut oka. Są momenty, że grupa brzmi bardziej jak New Order czy Haim niż oni sami, jednak jest to krok w dobrą stronę, ponieważ nie słychać tutaj kalki z ich wcześniejszego materiału. 

Od pierwszych uderzeń maszyny perkusyjnej otwierającego krążek „The Adults Are Talking”, The Strokes wykonuje ukłon w stronę grup sprzed czterdziestu lat, używających bardzo często Rolandów TR-808 i TR-909 w najróżniejszych gatunkach muzycznych, od dream popu po radiowe legendarne hity. Dźwięk na ,,The New Abnormal” jest wycofany, tworzący za pomocą łaskoczących ucho szeroko rozstawionych po kanałach gitar przyjemną warstwę melancholii oraz nieobecnej radości. Towarzyszy im stosunkowo często brzmienie syntezatorów, w których siedzi retro dusza części numerów. Wokalnie Julian Casablancas brzmi nadal tak samo – jego zachrypnięty, zawodzący, czasem charakterystycznie przepełniony autotune’em (szczególnie na wysokich tonach) głos trafia w te rejony mózgu, co powinien.

Bardzo ciepły odbiór powrotu The Strokes uniemożliwia jednak pewna nuda na ich nowej płycie. Na dziewięć utworów wydają się one odrobinę zbyt podobne do siebie i pomimo wielu ciekawych pomysłów ciężko je brać na serio – po znajdującym się idealnie w samym środku płyty fantastycznie rozluźniającym Eternal Summer znowu wracamy do nostalgicznych numerów i tak do samego końca. Ciężko jest skupić się na tym wydaniu i nie pozwolić, żeby jeden utwór po drugim stał się po prostu tłem. Nie jest to zła płyta, tylko po prostu jakoś nie potrafi utrzymać mnie dłużej przy sobie bez wywołania myśli, że mógłbym słuchać teraz czegoś innego, czegoś bardziej „fun”. Z drugiej strony na pewno The New Abnormal znajdzie swoich odbiorców, ponieważ bez wątpienia jest tutaj czego słuchać. Po prostu parę razy bez wątpienia wystarczy.

Ocena: 5/10

Rekomendacja: raczej tak

Posłuchaj: Eternal Summer

Tekst: Jakub Zając


Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Do jej poprawnego działania wymagana jest akceptacja. Polityka cookies

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close