Właśnie gramy

Tytuł

Wykonawca


Pozostawił psa w nagrzanym samochodzie. Teraz odpowie za znęcanie się nad zwierzęciem

Autorstwana 8 lipca 2021

Centrum miasta, środek dnia, ponad 30 stopni na zewnątrz i czarny samochód – w takich warunkach właściciel zostawił swojego psa na ponad godzinę. Odwodnionego i przegrzanego bulteriera uwolniła w końcu policja, wspomagana przez inspektora KTOZ.

Letnie fale upałów przetaczające się nad Polską dają się we znaki szczególnie mieszkańcom miast, w których coraz trudniej o cień i skrawek zieleni. Łatwego życia nie mają również czworonogi, których właścicielom często brakuje wyobraźni. Zabrakło jej również mężczyźnie, który postanowił zamknąć swojego psiego towarzysza w bagażniku czarnego audi i zostawić na ponad godzinę w pełnym słońcu.

Do zdarzenia doszło we wtorek po godzinie 15. Policjanci patrolujący centrum Krakowa zostali zaalarmowani przez zaniepokojonego przechodnia, który zauważył zamknięte zwierzę. Samochód stał na ulicy Kopernika od co najmniej godziny, a pies znajdujący się wewnątrz był wycieńczony, toczył pianę z pyska i ledwo łapał oddech. W środku nie pozostawiono żadnej wody, uchylono jedynie szyby, a słońce świeciło bezpośrednio na tylną część auta.

Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli poszukiwania właściciela pojazdu, jednak pomimo sprawdzenia okolicznych lokali i wizyty patrolu pod zarejestrowanym w dokumentach adresem, nie udało się dotrzeć do kierowcy. Ze względu na stan bulteriera, policjanci podjęli decyzję o wybiciu szyby. Zmęczony i zestresowany sytuacją pies stał się jednak agresywny, dlatego konieczne było wezwanie inspektorów z Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Dzięki współpracy służb zwierzę bezpiecznie wydostano ze środka pojazdu.

W trakcie trwania akcji ratunkowej na miejscu pojawił się właściciel czworonoga. Okazał się nim być 51-letni mężczyzna, któremu nie spodobały się szkody, jakie wyrządzili policjanci podczas uwalniania psa. Ponadto uparcie twierdził, że nie było go zaledwie 15 minut, choć w rzeczywistości od momentu w którym przechodzień dostrzegł zwierzę, upłynęły już prawie dwie godziny. Mężczyzna zdawał się nie przejmować stanem swojego pupila, zachowywał się agresywnie i nie chciał współpracować z funkcjonariuszami.

W konsekwencji wszczęto wobec niego postępowanie w sprawie dwóch wykroczeń: braku wykonywania poleceń policjantów i nieobyczajnego wybryku. Za oba przewinienia grozi grzywna w sądzie, wynosząca nawet pięć tysięcy złotych. Dodatkowo obojętnemu właścicielowi postawiono zarzut znęcania się nad zwierzęciem, który może go kosztować do trzech lat pozbawienia wolności.

Przygotowała: Kaja Ożga

Źródła: Onet, Gazeta Krakowska

https://wiadomosci.onet.pl/krakow/krakow-policjanci-uwolnili-psa-z-nagrzanego-auta/3zsw445

https://gazetakrakowska.pl/krakowscy-policjanci-wraz-z-inspektorem-ktoz-uwolnili-psa-z-nagrzanego-samochodu/ar/c1-15700374


Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Do jej poprawnego działania wymagana jest akceptacja. Polityka cookies

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close