Właśnie gramy

Tytuł

Wykonawca


Jak wytresować sobie smoka i zrobić z niego pokojówkę

Autorstwana 23 marca 2021

Znacie ten moment, gdy po grubej imprezie budzicie się na kacu, spóźnieni do pracy? W pośpiechu chwytacie jakiegokolwiek ciuchy, zamaszystym ruchem otwieracie drzwi wyjściowe i… stajecie twarzą w twarz ze smokiem. 

Ja też nie znam. Taki scenariusz przydarzył się Kobayashi, zwyczajnej japońskiej korpo-pracownicy. Nim biedna bohaterka jest w stanie ochłonąć, smoczyca stojąca pod jej blokiem zamienia się w uroczą dziewczynę (z rogami i ogonem), przedstawia się jej jako Tooru i szczęśliwa oznajmia, że od dziś będzie pracować u protagonistki jako pokojówka. Dopiero w tym momencie Kobayashi przypomina sobie, jak to w trakcie wyjazdu integracyjnego pomogła ona rannemu gadowi i potem wraz nim upiła się sake. Co więcej, Tooru wydaje się być szaleńczo zakochana w swej wybawicielce. Tak zaczyna się przezabawna komedia “Kobayashi-san Chi no Maid Dragon”.

Mały smoczek z zapałkami i reszta obsady

O sile serii stanowią przede wszystkim postaci. Kobayashi – stoicka, lecz sympatyczna główna bohaterka, będąca przeciwwagą dla aż nazbyt energetycznej Tooru, której nieprzystosowanie do ludzkiego świata często prowadzi do absurdalnych sytuacji. Już główna para bohaterek spokojnie udźwignęłaby na swych barkach tę serię. Drugi plan jednak często kradnie im show i postaci takie jak uzależniony od gier video Fafnir, czy uwielbiająca słodycze Elma, były fantastyczne. Ich historie często porywały mnie równie mocno, co perspektywa głównej pary. Gdybym miał jednak wybierać jedną osobę z tej całej przebogatej obsady, bez wątpienia wskazałbym na przeuroczą i zabawną małą smoczycę Kanę. Jej występ w szkolnym przedstawieniu można by sprzedawać jako antydepresant, a humor wprowadzany przez tę postać nieraz sprawiał, że wybuchałem szczerym śmiechem.

A na obiad upieczony ogon

Fabuła w przeciwieństwie do obsady nie zachwyca, lecz nie jest to jej rolą. Ma ona służyć serii jedynie jako pretekst do przedstawiania codziennego życia Kobayashi i smoków. Ciężko nawet wyróżnić jeden główny wątek, za którym podążałaby akcja. Seria jest raczej stworzona z luźnych, mniej lub bardziej związanych ze sobą arc’ów, skupiających się na różnych elementach świata i relacjach między postaciami. Końcowe odcinki wprowadzają co prawda pewną intrygę i napięcie do historii, ale były to w mojej opinii najsłabsze epizody w sezonie. Z kolei najlepiej bawiłem się w momentach spokoju, skupiających się na szkolnym festiwalu lub wyczekiwaniu na gwiazdkę.

Kwestie techniczne

Za anime odpowiada studio Kyoto Animation, co za tym idzie animacja i kreska są wykonane z najwyższą klasą. Modele postaci mają swój własny unikalny styl, a utrzymane w pastelowej kolorystyce tła wyglądają prześlicznie. “Kobayashi-san Chi no Maid Dragon” z pewnością jest unikalne i posiada własny charakterystyczny wygląd, który, jeśli Was do siebie przekona, to już nie puści. Serial na obecną chwilę posiada 13 odcinków telewizyjnych i 7 krótkich specjalnych epizodów. 2 sezon ma zadebiutować już wkrótce, bo w lecie tego roku.

Przygarnij smoka

Jeśli więc poszukujecie uroczej komedii łączącej zwykłe żyćko z fantastycznymi elementami, to nie szukajcie dalej jak “Kobayashi-san Chi no Maid Dragon”. Ja z wypiekami na twarzy liczę dni do premiery 2 sezonu.

Patryk Długosz

Oznaczono, jako

Kontynuuj przeglądanie

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Do jej poprawnego działania wymagana jest akceptacja. Polityka cookies

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close