Paweł Adamowicz nie żyje
AutorstwaRedakcja UJOT FMna 15 stycznia 2019
Paweł Adamowicz nie żyje. Prezydent Gdańska zmarł w szpitalu po trzykrotnym ugodzeniu nożem przez 27-letniego Stefana W. podczas 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W całej Polsce odbywały się spotkania i wiece w intencji polityka.
Paweł Adamowicz został raniony dwa razy w brzuch i raz w klatkę piersiową przez napastnika w niedzielę o dwudziestej tuż przed gdańskim Światełkiem do Nieba podczas 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zaraz po ataku Stefan W. wykrzykiwał w kierunku publiczności: „Halo! Halo! Nazywam się Stefan W., siedziałem niewinny w więzieniu, siedziałem niewinny w więzieniu. Platforma Obywatelska mnie torturowała, dlatego właśnie zginął Adamowicz”.
Reanimacja prezydenta Gdańska rozpoczęła się już na scenie. Kilkanaście minut później był już w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym. Krótko po dwudziestej pierwszej rozpoczęła się trwająca ponad pięć godzin operacja, która powiodła się, jednak – jak tłumaczyli lekarze – obrażenia kluczowych dla życia organów wewnętrznych były na tyle rozległe, że pacjent nie był w stanie oddychać samodzielnie. Jego funkcje życiowe do godziny wpół do piętnastej podtrzymywała specjalistyczna aparatura.
Z najgłębszym żalem musimy państwa poinformować, że przegraliśmy walkę o życie pana prezydenta. Pan prezydent Adamowicz zmarł. Cześć jego pamięci – powiedział na specjalnie zwołanym briefingu przed siedzibą UCK doktor Tomasz Stefaniak.
Na terenie całej Polski odbywały się wiece wsparcia dla bliskich Pawła Adamowicza oraz przeciw nienawiści. W Gdańsku, gdzie przybył między innymi przewodniczący Rady Europejskiej, Donald Tusk, było szesnaście tysięcy osób. Podobne spotkania odbyły się między innymi w Warszawie, Poznaniu, Mińsku Mazowieckim, Wrocławiu czy Katowicach oraz w kilkudziesięciu innych polskich miejscowościach, a także pod polskimi placówkami dyplomatycznymi poza granicami kraju, choćby w Londynie, Berlinie czy Brukseli. Także w Krakowie mieszkańcy pożegnali prezydenta Gdańska.
Prezydent Andrzej Duda ogłosił dzień pogrzebu Pawła Adamowicza dniem żałoby narodowej.
Zatrzymany w sprawie Stefan W. nie przyznaje się do winy. Grozi mu dożywocie.
Autor: Patryk Kubiak