Porno – jak oni to robią?

27 stycznia miała swoją premierę książka pt. „Porno – jak oni to robią”. Przyznam szczerze, że gdy czytałam ją w komunikacji miejskiej, okładkę miałam owiniętą w papier, by nikt nie widział tytułu. Dlaczego? Czułabym się niezręcznie. Porno jest kontrowersyjne, a seks to nadal temat tabu w naszym społeczeństwie. Mimo to, postanowiłam wypowiedzieć się na temat tej publikacji, bo uważam, że warto. Sięgnęłam po tę lekturę głównie z ciekawości. Jako że interesuję się psychologią, bywało, że zastanawiałam się, co powoduje ludźmi obracającymi się w opisywanym przez autora środowisku.

Książka Roberta Ziębińskiego – znanego pisarza, dziennikarza, autora m.in. powieści kryminalnych, to zbiór wywiadów przeprowadzonych z gwiazdami branży porno, które w swoich wypowiedziach przybliżają nam, jak wygląda ich świat. Wypowiadają się m.in.: Buck Angel – pierwszy transseksualny mężczyzna z waginą w tej branży, Monica Hase – ikona japońskiego rynku porno, polska aktorka porno – Ania Kinski czy działająca amatorsko para z Polski. Autor zasięgnął opinii również znanych reżyserów i producentów, jak i lekarzy specjalistów, seksuologów. I tak, w lekturze możemy znaleźć odpowiedzi na pytania: kim są ludzie z branży porno, co robią aktorzy po zejściu z planu filmowego, dlaczego wybrali ten zawód, czym jest porno i jak wpływa na naszą seksualność, czy może nas uzależnić, jakie są jego jasne i ciemne strony i na wiele innych. Autor obala mity związane z branżą porno, w które większość z nas nadal wierzy.

Lektura ta uświadamia też, jak ważna jest edukacja seksualna i dojrzałość emocjonalna, by zmierzyć się z pewnymi tematami. Dorastający młodzi ludzie powinni wiedzieć, że porno to bajka, fikcja, zwykła gra aktorska, a nie rzeczywistość. 

Książkę czyta się bardzo dobrze, lekko, nie brakuje w niej humoru, ciekawostek czy zabawnych anegdotek. Najbardziej interesowały mnie wywiady z aktorkami, jako przedstawicielkami mojej płci. Być może lektura byłaby ciekawsza, gdyby autor przeprowadził wywiady też z „drugą stroną medalu”, czyli z ludźmi całkowicie przeciwnymi branży porno, chociaż wiem, że wtedy ciężko byłoby udowodnić tezę autora, że „porno nie jest wcale takie złe”.

Podczas czytania naszła mnie jeszcze jedna refleksja, że tak naprawdę każdy człowiek ma wolną wolę, a skoro robi w życiu to co lubi i co uważa za słuszne, nie nam dane jest go oceniać. Czyjeś postępowanie może być sprzeczne z naszymi wartościami, może nam się wydawać gorszące, ale tak naprawdę każdy z nas jest inny i każdy może mieć odmienne spojrzenie na rzeczywistość. Własne opinie można zachować dla siebie, a zanim wyda się jakiś osąd, warto poznać punkt widzenia innych ludzi.

Czy polecam tę książkę? Polecam. Publikacja na pewno zmusza do refleksji, poszerza horyzonty i uświadamia, jak ważna jest obecnie edukacja seksualna.

Hanna Grabiec

Dział Kulturalny UJOT FM