Podsumowanie 2022 – część I
AutorstwaRedakcja UJOT FMna 14 stycznia 2023
Okres na podsumowania zeszłego roku uważam za rozpoczęty. W Internecie można znaleźć rankingi absolutnie każdej rzeczy z 2022. Nie dziwmy się temu; to są przyjemne formaty zarówno do czytania, jak i pisania. Dzisiaj zaczynam coroczne podsumowanie, tradycyjnie pierwsza część będzie prezentować dzieła popkultury z różnych okresów, które nadrobiłem w tym roku, zaś za tydzień pokażę co w 2022 mnie pozytywnie zaskoczyło.
Film: Wideodrom (1983)
Uwielbiam horrory i ogólnie wszelkie media, które eksplorują mroczne zakamarki człowieka i otaczającej nas rzeczywistości. Cronenberga kojarzyłem zwykle z artyzmem, ale jednak w stylu gore, szokującym tym, co można zrobić z ludzkim ciałem. Wideodrom jest jednak czymś więcej. To film krytykujący media, ale też rozumiejący ich potęgę. Początkowo miał uderzać w telewizje, ale zapewniam, że w dobie Internetu opowieść o fascynacji brutalnością jest jeszcze bardziej aktualna.
Gra: Fire Emblem Three Houses (2018)
Ta gra jest świetna. Magiczny świat, gdzie jesteś nauczycielem w fantastycznej szkole. Możesz wybrać dom oraz uczniów, których będziesz uczyć, co sprawia, że masz do wyboru aż cztery świetnie napisane opowieści, do tego zaawansowany system walki oraz klas, świetnie wykreowane postacie, które mogą romansować i z Tobą i pomiędzy sobą. Gra jest warta waszego czasu.
Serial: Banshee (2013)
Bezimienny bohater wychodzi po 15 latach z więzienia, by znowu spotkać się z ukochaną. Gdy jedzie do miasteczka, gdzie ona mieszka, okazuje się, że nie chce mieć z nim nic wspólnego i na domiar złego nie ma diamentów, które wspólnie ukradli. Załamany protagonista idzie do baru, gdzie na jego oczach zabijają nowego szeryfa miasta. Postanawia się za niego podać i załatwić własne interesy. Genialny serial akcji, łączący brutalne sceny walki i intrygi, które zakleją Wam dziurę po Grze o tron.
Anime: Akagi (2005)
Z czym wam się kojarzy mahjong? Prawdopodobnie z tą grą, w którą się grało na informatyce, jak nie było Internetu. Wyobraźcie sobie jednak, że mahjong to popularna gra hazardowa w Azji. Dodajcie do tego mafię i socjopatycznego bohatera, którego punkty IQ przekraczają wszelkie normy. Nie rozumiem do teraz zasad mahjonga, ale oglądanie tego bohatera, który swoimi genialnymi pomysłami unika ciągle śmierci jest wciągające.
Książka: Jak ogarnąć świat i odróżnić fakty od wyobrażeń (2021)
Książka, która powinna być wstępem do przygody każdego z literaturą naukową i popularnonaukową. Jest to kompleksowe i zabawne wytłumaczenie metod badawczych oraz statystycznych. To książka, która odpowiada na postawione w tytule pytanie i co zaskakujące: jej odpowiedzi są przystępne i łatwe do zrozumienia.
Gra: Hades (2020)
Połącz Diablo z Rogue-likiem i autentyczną wersją mitów greckich (dużo homosekualizmu). Hades to gra, która skupia się na Zagreusie, pomniejszym bogu – synu Hadesa i Persefony. Protagonista próbuje uciec przed ojcem i zrozumieć, czemu matka ich porzuciła. Rodzinny dramat łączy się z zabijaniem milionów potworów, ulepszaniem postaci i randkami z Tanatosem.
Film: Ostatnia rodzina (2016)
To jest film, który aż głupio mi przedstawiać. Historia rodziny Beksińskich na dobre zapisała się w kanonie polskiej kinematografii i absolutnie mnie to nie dziwi. To opowieść o rodzinie, niezwykłej, dysfunkcyjnej, niecodziennej, a jednocześnie takiej jak wszystkie inne. To słodko-gorzka prawda o tym, jak wyglądają relacje wśród najbliższych, gdzie szczera miłość miesza się z obojętnością i nienawiścią.
Gra: Super Mario Galaxy (2007)
Jako gracz mogę mówić o fabule, postaciach i tym wszystkim, ale koniec końców, jak przyjdzie co do czego, to będę skakać wąsatym hydraulikiem i cieszyć się jak dziecko. Galaktyczny Marian jest kreatywny, każdy poziom to nowy pomysł na to, jak namieszać w skostniałej formule i to się zawsze udaje. Rozgrywka jest miodna, ale to właśnie pomysły sprawiają, że tak trudno się od tej gry oderwać.
Anime i manga: Eyeshield 21 (2005)
Nie traktujcie tej listy jako rankingu, ale nie ukrywam: to dzieło wygrało mi zeszły rok. Wciągnąłem się niesamowicie i w miesiąc obejrzałem i przeczytałem całość (a jest tego sporo). Opowieść jest prosta. Nasz protagonista – Sena Kobayakawa – to nieudacznik, który nie umie sobie radzić w życiu i ciągle jest wykorzystywany przez wszystkich. Nie umie nic poza szybkim bieganiem, zauważa to kapitan szkolnej drużyny footballu amerykańskiego i zmusza Sene do gry. Tak, zmusza. Otóż kapitan nazywa się Hiruma Yoichi i jest ciągle porównywany do szatana, używa broni, szantażu i przemocy, by zdobyć swój cel. Seria, pomimo że traktuje się poważnie, ma mnóstwo pokręconych bohaterów, ale zapewniam Was, że wszystko to łączy się w jedną spójną opowieść o pasji i odbijaniu się od dna.
Autor: Stankiewicz Szymon