Książki na jesienne wieczory

Jako że nadszedł listopad, to i przyszła pora na świąteczne piosenki… Wróć, przyszła pora na zakopanie się pod ciepłym kocykiem z herbatką pod ręką i ciekawą książką. Jesienna pogoda w Polsce nie lubi nas rozpieszczać, przez co powyższy scenariusz wydaje się być jednym z lepszych na spędzanie coraz to dłuższych wieczorów. Poniżej możecie przeczytać o kilku najciekawszych, zdaniem autorki tekstu, pozycjach, po które można sięgnąć w trakcie jesienno-zimowego odpoczynku.

Diabeł, który ją uwiódł (2008) Johanny Lindsey

Na pierwszy ogień idzie harlequin w najczystszej postaci. Historia jest banalna: młoda nieokrzesana dziewczyna zaczyna znajomość z tajemniczym jegomościem, który chce ją utemperować. Fabuła jest przewidywalna i dość krótka (około 250 stron), ale na swój sposób dostarcza. Nie jest to literatura najwyższych lotów, natomiast pozwala na zapomnienie o troskach dnia codziennego.

Piekarnia czarodzieja (2021) Gu Byeong-mo

Z Ameryki czas się przenieść do Korei Południowej. Warto dać tej książce szansę i uświadomić sobie, że ten azjatycki kraj nie stoi tylko k-popem i filmami. Kolejna krótka fabuła (niecałe 250 stron) o tym, jak radzić sobie z przeciwnościami losu i dorastaniu do pewnych rzeczy. A to wszystko okraszone koreańskimi przysmakami. Książka ta łączy przyjemne z pożytecznym – można się przy niej wzruszyć, a także nauczyć kilku nowych przepisów na ciasteczka. Czegóż chcieć więcej?

Demon i mroczna toń (2021) Stuarta Turtona

Kryminał morski z powiewającym na wietrze duchem Agathy Christie. Grupka nieznanych sobie osób doświadcza na środku oceanu mrocznych doświadczeń, które ciężko im racjonalnie wytłumaczyć. Autor, silnie czerpiąc z dorobku brytyjskiej pisarki, tworzy własne autonomiczne dzieło, które prawi o ludzkiej naturze pozostawionej na pastwę losu. Jednocześnie jest to dość fascynująca historia z kilkoma interesującymi zwrotami akcji, po którą warto sięgnąć.

Wierzyliśmy jak nikt (2020) Rebecci Makkai

Jedna z najlepszych powieści ostatnich lat, która traktuje o stracie i poświęceniu. Autorka daje nam intrygujący obraz chicagowskiej sceny gejów, którzy w obliczu szalejącej epidemii HIV i AIDS starają się nie zatracić swojej tożsamości. A jednocześnie historia matki tracącej kontakt z córką i poszukująca zrozumienia wśród otaczających ją osób. Jest to kolejna historia o różnorakich relacjach międzyludzkich, które nie zawsze są takie, jakie chcielibyśmy, żeby były.

Powyższa lista nie wyczerpuje w zupełności tematu książek na jesienne wieczory. Wszystkie takie listy są mocno subiektywne i każdy będzie poszukiwał innych doznań w literaturze. Powyższe pozycje łączy motyw człowieczeństwa, a także poszukiwania zagubionych cząstek siebie. Uznałam, że tego rodzaju książki mogą okazać się interesującymi wyborami na niepewną otaczającą nas rzeczywistość.

Tekst: Iwona Dominiec