Właśnie gramy

Tytuł

Wykonawca


Jak nieidealny jesteś? Czyli „Niestandardowi” Michała Pawła Urbaniaka

Autorstwana 13 lipca 2021

Wbrew temu, co sugeruje różowa okładka, „Niestandardowi” autorstwa Michała Pawła Urbaniaka nie są łatwym w odbiorze wakacyjnym romansem. Choć nie da się ukryć, że najnowsza premiera Wydawnictwa MOVA z pewnością umiliła mi pierwsze dni wakacji.

Już na pierwszej stronie powieści poznajemy Wiktora, skrzywdzonego przez własne kompleksy, gorzkiego cynika, którego wzruszyć potrafią jedynie wiersze Szymborskiej. W parku zauważa go Liwia Gawlin, ekscentryczna i pretensjonalna fotografka. Wkrótce Wiktor staje się częścią jej artystycznego projektu, który ma przemienić niedoskonałości i brzydotę szóstki bohaterów w sztukę, na zawsze odmieniając ich życia.

Postaci wykreowane przez Urbaniaka nie dają się polubić. Denerwują ich wady, uprzedzenia, egoizm i naiwność, wprowadzające czytelnika (a przynajmniej mnie) w olbrzymi dyskomfort. Jak poczuć sympatię w stosunku do homofoba czy do rozhisteryzowanej niedoszłej aktorki z W11? Jednak to ich oczami widzimy rzeczywistość i jest ona pełna rozczarowań i frustracji. Projekt Liwii Gawlin jest dla nich próbą odnalezienia swojej wartości i wymierzenia własnej sprawiedliwości. Niestety jest tym samym również dla fotografki, równie zagubionej i niedoskonałej.

Jednak aby to zrozumieć i dostrzec drugie dno powieści, sami musimy pozbyć się własnych uprzedzeń. Sam autor niezbyt nam w tym pomaga, pozostając bezkrytycznym i pozostawiając ocenę czytelnikowi. Czytając, czekałam na przemycony komentarz, który nadałby historii jednoznaczny morał. Nie doczekałam się. Jest to jedna z tych lektur, w której ten morał musimy wyciągnąć zupełnie sami, określając swoje stanowisko w stosunku do przedstawionych postaw – tak, jak to już jest w życiu.

Ostatecznie cała książka staje się komentarzem na temat współczesnej kultury nieustannego spełniania sprzecznych oczekiwań. Dla mnie „Niestandardowi” to powieść o tym, jak, szukając akceptacji, stajemy się coraz bardziej podatni na opinie innych. Jestem jednak pewna, że każdy odczyta ją trochę inaczej. I właśnie to jest największym atutem książki Urbaniaka, która staje się w tym sensie lustrem dla czytelnika. 

Tekst i zdjęcie: Magda Rodzeń


Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Do jej poprawnego działania wymagana jest akceptacja. Polityka cookies

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close