Freedom Riders – kim byli amerykańscy „Jeźdźcy Wolności”?
AutorstwaRedakcja UJOT FMna 13 grudnia 2020
Ruch na rzecz praw obywatelskich w Stanach Zjednoczonych kojarzony jest najczęściej z osobą Martina Luthera Kinga, jego marszem na Waszyngton i słynnym przemówieniem I Have a Dream, wygłoszonym przed Mauzoleum Lincolna. Nie każdy wie jednak, że oprócz marszy czy protestów, na początku lat 60. odbyły się również tzw. Freedom Rides, „Rajdy Wolności”, które w znacznym stopniu przyczyniły się do rozgłosu i popularyzacji całego ruchu. Akcje te miały na celu zwrócenie uwagi władz federalnych na nieprzestrzeganie desegregacji rasowej na Południu Stanów Zjednoczonych. Działania „jeźdźców” zakończyły się sukcesem, który był ważnym krokiem w drodze do uzyskania pełni praw obywatelskich przez ludność czarnoskórą.
Pod koniec października Ambasada USA zorganizowała spotkanie online ze Stanleyem Nelsonem – reżyserem filmu dokumentalnego o Freedom Riders. Zainteresowana historią „jeźdźców” postanowiłam obejrzeć film i dowiedzieć się więcej na ich temat. Film Nelsona okazał się być znakomicie zobrazowaną historią wydarzeń z 1961 roku, opowiedzianą przez samych ich uczestników. Przybliża on sylwetki 13-stu pierwszych aktywistów – białych oraz czarnoskórych Amerykanów, członków organizacji Congress of Racial Equality (CORE) – którzy 4 maja 1961 r. wyruszyli autobusami w podróż przez Południe Stanów Zjednoczonych. Mimo, że w 1961 roku segregacja rasowa w środkach transportu międzystanowego oraz na dworcach była już uznana za niekonstytucyjną, na Południu nadal obowiązywały stare zasady. Rajd miał być swego rodzaju prowokacją, zwracają uwagę władz federalnych na panujący tam rasizm i nielegalną już segregację. Plan zakładał wyjazd z Waszyngtonu, przejechanie przez południowe stany i dotarcie do Nowego Orleanu 17 maja.
W filmie uczestnicy Freedom Rides wspominają, że na początku byli dobrej myśli – przeszli szkolenie, które miało nauczyć ich pokojowego reagowania na agresję, i chociaż zdawali sobie sprawę z tego, że mogą zostać aresztowani, myśleli pozytywnie o swojej misji. Problemy aktywistów zaczęły się w Alabamie, kiedy okazało się, że tłumy białych, rozwścieczonych mężczyzn szykują dla nich „powitanie”. 14 maja w Anniston podpalili oni autobus, w którym jechali Freedom Riders, a sami „jeźdźcy” zostali dotkliwie pobici. Równie tragiczne zdarzenie miało miejsce w Birmingham, gdzie policja dosłownie pozwoliła członkom Ku Klux Klanu pobić aktywistów. Po tym zdarzeniu i w obliczu zagrożenia kolejnymi pobiciami pierwsza grupa „jeźdźców” zrezygnowała z dalszej podróży.
W tym czasie cała akcja zdobyła już duży, ogólnokrajowy rozgłos. Po rezygnacji pierwszej grupy, rajd postanowili kontynuować studenci z Nashville, którzy autobusem przyjechali do Birmingham. Zostali oni aresztowani i wywiezieni na granice ze stanem Tennessee, jednak udało im się powrócić do Birmingham i mimo problemów i zagrożenia przemocą, dotrzeć do Montgomery. Tam czekały już na nich tłumy uzbrojonych mężczyzn. Mimo brutalności, jaką wykazywali się napastnicy, policja nie podjęła interwencji i w konsekwencji prawie wszyscy studenci zostali ranni. Jednocześnie już następnego dnia okazało się, że w miejsce rannych zjechali się nowi aktywiści, gotowi kontynuować rajd z Montgomery. Liczne aresztowania nie zrażały uczestników – wiedzieli, że nie mogą dopuścić do tego, by przemoc wygrała z pokojowymi protestami. Ostatecznie grupie udało się dotrzeć aż do Jackson w Missisipi.
Przez całe lato roku 1961 nowe grupy Freedom Riders dołączały do zapoczątkowanej w maju akcji. Podróżując autobusami, tym razem już z całych Stanów Zjednoczonych, pokazywali oni swój sprzeciw dla dyskryminacji rasowej. W stanach południowych „jeźdźcy” byli masowo zatrzymywani i aresztowani. Rajd trwał aż do grudnia, ale już 1 listopada 1961 roku w życie weszły nowe prawa kończące na dobre segregacje w środkach transportu i na dworcach autobusowych również w stanach południowych.
Freedom Riders przyczynili się do wzrostu zainteresowania sprawą czarnoskórych Amerykanów i zaangażowania w walkę o prawa obywatelskie amerykańskiego społeczeństwa. Jeźdźcy pokazali determinację i godną podziwu siłę w walce o swoje prawa, dając przykład reszcie społeczeństwa i wskazując na potrzebę zmiany mentalności i nastawiania w stosunkach międzyrasowych. Ich działania były inspiracją dla kolejnych kampanii na rzecz praw czarnoskórych, w tym między innymi prawa do głosowania, które było w tym czasie mocno ograniczone.
W przyszłym roku obchodzić będziemy 60. rocznicę „Rajdów Wolności” zorganizowanych przez działaczy na rzecz praw obywatelach. Myślę, że ich zaangażowanie oraz nieustępliwość mogą być dobrym przykładem również dla nas w Polsce, szczególnie teraz, kiedy odbierane są nam nasze prawa. Historia „jeźdźców” pokazuje, że pokojowa, ale za to uporczywa walka może przynieść ważne i znaczące efekty.
Aga Drabek
Źródła:
Nelson, Stanley, Freedom Riders, Santa Barbara, Firelight Media for PBS American Experience, 2010.
Wikipedia, Freedom Riders, 2020. https://en.wikipedia.org/wiki/Freedom_Riders