Futureproof
Written by Redakcja UJOT FM on 11 czerwca 2021
Od premiery trzeciego albumu studyjnego Nothing But Thieves minęło kilka miesięcy. Byłam tą płytą tak zachwycona, że napisałam bardzo długie jej omówienie w postaci track by track. Teraz wracam do Brytyjczyków z Southend-on-Sea w Essex, gdyż 8 czerwca zdecydowali się oni wydać nowy utwór, który zdaje się nie tylko stanowić kontynuację październikowego „Moral Panic”, ale też może i zapowiedź czegoś więcej. Co ważniejsze, Futureproof to kawałek, który potwierdza, że zespół nie boi się eksperymentów, wie, co chce przekazać i robi to w fenomenalnym stylu.
Podobnie jak w przypadku poprzednich publikacji, tym razem również kapela zdecydowała się na nietypową akcję zapowiadająco-promocyjną, składającą się z szeregu krótkich klipów oraz ukrytych wiadomości-wskazówek, które budowały napięcie i spędzały sen z powiek wielu fanów. Od grafik, gdzie po edycji tonów i kolorów ukazywały się fragmenty tekstu, przez kilkusekundowe nagrania ze studia, po umieszczane tam informacje w ulubionym przez NBT kodzie binarnym. Dodatkowo wiele materiałów pojawiało się na oficjalnym Discordzie czy TikToku.
:: You ever seen Spinal Tap? Tone Quest :: pic.twitter.com/gTK6JXTk6y
— Nothing But Thieves (@NBThieves) May 30, 2021
Samo Futureproof powstało w czasie pandemii. Conor Mason, Joe Langridge-Brown oraz Dominic Craik zdecydowali się wykorzystać siedzenie w domu, tworząc i próbując nowych rzeczy. Tym razem padło na połączenie hip-hopu z rockiem. Początkowy gitarowy riff wpada w ucho i wprowadza w atmosferę niepokoju i ciemności. Jest agresywnie, trochę jak w Can You Afford To Be An Individual? i zdecydowanie ciężej niż w utworach takich jak Real Love Song czy Impossible. Kawałek był nagrywany w Rak Studios w Londynie z użyciem sprzętu z lat 60. oraz w domowym studio Doma.
Tekstowo Futureproof jest o instynkcie samozachowawczym. O samoobronie i o tym, co ona znaczy dla każdego z nas. Sam tytuł to z angielskiego odporny na zmiany, które mogą wystąpić w przyszłości, długo niewychodzący z użycia. Głównie wyrażenie to dotyczy oprogramowania komputerowego, ale w tym kontekście odnosi się do ludzi i tego, co zrobią, żeby chronić się przed tym, co nastąpi. A nie jest to pozytywny obraz.
Co ciekawe, sugestia, żeby właśnie futureproof stało się tematem przyszłego utworu zespołu pojawiła się w odpowiedzi jednej z fanek kapeli na twitta Joe. W ostatniej rozmowie w Radio X Langridge-Brown przyznał, że zapisał sobie wówczas tę podpowiedź.
Futureproof. Great idea for a song. Unless it’s already the name of a song on the new album and you’re messing with us again. 🤔
— Carolee (@natparksgal) July 24, 2020
Utwór nie był łatwy do napisania, a już w ogóle stanowił wyzwanie jeżeli chodzi o produkcję. Conor podczas premiery kawałka w programie Future Sounds, prowadzonego przez legendarną Annie Mac, zaznaczył, że Dom zrobił to genialnie i że połączenie tych dwóch gatunków, niebędących przecież specjalnie blisko siebie, wyszło bardzo dobrze.
Na zakończenie, poza tym, że oczywiście w moim przypadku Futureproof jest na zapętleniu od dwóch dni i na pewno przez kilka najbliższych tak pozostanie, to chciałabym wspomnieć, że na kanale na YT można znaleźć teledysk, który wizualnie dopełnia sam utwór.
Nothing But Thieves to jeden z tych zespołów, który warto śledzić z wielu powodów, jednak przede wszystkim chyba dlatego, że mało kto tak celnie i przenikliwie analizuje otaczający nas świat, zadając przy tym pytania, na które niewielu chce znać odpowiedź. Ta niesamowita piątka łączy wspaniałe teksty z muzyką, która nie tylko nie pozwala o sobie zapomnieć, ale sprawia, że chce się do niej wracać i wracać, i wracać, za każdym razem odkrywając coś nowego.
fot. Wikimedia Commons
Julia Mikzińska