Diagnoza jednego z najstarszych drzew w Polsce. Dąb Chrobry umarł
AutorstwaRedakcja UJOT FMna 30 maja 2021
Leśnicy nie mają już nadziei na odratowanie ikonicznego dla Polski pomnika przyrody. Chrobry już od dwóch lat nie wypuszcza nowych liści. Za jedną z głównych przyczyn powolnego obumierania dębu uznano pożar z 2014 roku.
Swoje korzenie miał w ziemi już za czasów bitwy pod Grunwaldem, pamięta kraj sięgający „od morza do morza”, przetrwał zabory i obie wojny światowe. To pod nim według legendy miało dojść do spotkania cesarza Ottona II z królem Polski Bolesławem Chrobrym, choć ostatecznie uznano je za nieprawdziwą historię ze względu na wiek drzewa. Wedle szacunków Dąb Chrobry zaczął kiełkować około 1265 roku, obumarł zaś z winy nieznanego podpalacza, mając 755 lat.
W trakcie swojego życia drzewo kilkukrotnie padło ofiarą płomieni, jednak największe spustoszenie pozostawił po sobie pożar z 2014 roku. Jego przyczyną było podłożenie ognia w dziupli, za które odpowiadał nieznany sprawca. Naoczni świadkowie zdarzenia przyrównywali wtedy dąb do płonącej pochodni. Przez kilka kolejnych lat Chrobry wypuszczał liście na zaledwie jednej czwartej swoich konarów. W 2020 roku na drzewie nie pojawiły się już żadne liście, a wszelkie nadzieje na jego przetrwanie rozwiały się, gdy sytuacja powtórzyła się w bieżącym roku.
„Dąb niestety obumarł już w zeszłym roku. Wtedy także nie doszło do wegetacji. Po pożarze została na tyle uszkodzona jego struktura, że drzewo sobie nie poradziło. Pomimo wszelkich prób i starań, podlewania, mieliśmy wielkie nadzieje, że Chrobry przeżyje. Tak się jednak nie stało” – podsumowała rzeczniczka prasowego Nadleśnictwa Szprotawa.
Po prawie 800-letnim drzewie pozostały sadzonki zebrane w 2004 roku, które poświęcił papież Jan Paweł II. Obecnie niemal każde nadleśnictwo w kraju może pochwalić się swoim „potomkiem” wyjątkowego dębu.
Przygotowała: Kaja Ożga
Źródła: Interia Zielona, Noizz