Muzyka duszy
AutorstwaRedakcja UJOT FMna 27 stycznia 2023
Najczęściej pisząc o anime, skupiam się na emocjach, jakie u mnie wywołują, analizie fabuły i postaci, i co jakiś czas napomykam o kwestiach audiowizualnych. Nie jestem ekspertem od tych ostatnich i poza powiedzeniem: „ot animacja płynna, grafika ładna, modele postaci fajne”, ciężko mi dodać coś cennego, a z muzyką jest jeszcze gorzej.
Raz, że mi słoń na ucho nadepnął, a zaraz po nim przebiegło po tym uchu stado antylop. Dwa, że czytanie o słuchaniu wydaje się oksymoronem i nawet w wypadku moich najszczerszych intencji nie byłbym w stanie przekazać dokładnego opisu danych soundtracków. Chyba że walnąłbym tu ich opis nutowy, ale nie oszukujmy się, sprawiłoby to, że moje artykuły byłyby co najmniej dziwne.
Mimo tych problemów od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem krótkiego tekstu, w którym mógłbym oddać sprawiedliwość muzyce pojawiającej się w moich ulubionych filmach i serialach animowanych. Plus trochę nostalgicznie chciałem wrócić pamięcią do czasów, gdy prowadziłem audycje o anime, gdzie właśnie te utwory mogłem wyeksponować. Teraz pośrednio w wyniku braku czasu, a pośrednio z powodu innych obowiązków zawiesiłem działanie, ale nie przestałem słuchać japońskiej muzyki.
Reasumując, zapraszam was na krótkie podsumowanie utworów, które szczególnie polecam. Artykuł zawierał będzie link do niektórych z wymienionych kawałków i dostępny będzie poprzez Spotify.
„Słuchajcie słuchajcie mieszkańcy Khorinis”
Kevin Penkin
Jednym z moich absolutnie ukochanych kompozytorów w ogóle jest Kevin Penkin. Jego dzieła usłyszeć można w Tower of God, oryginalnej produkcji Crunchyrolla, a także w Rising of the Shield Hero i Made in Abyss. Szczególnie polecam jego muzykę z tego ostatniego tytułu. Towarzyszy mi od lat jako tło do pisania tekstów (także i tego) a zapętloną godzinną wersje The First Layer mogę słuchać w nieskończoność.
To właśnie ten utwór otwierał będzie playlistę. Jest on idealnym wyznacznikiem stylu, jaki dominuje w muzyce Australijczyka; cudna do tła muzyka instrumentalna, odrobinę kojarząca mi się z utworami religijnymi, chorałami lub ambientem. Sprawdźcie sami, czy i wasze uszy zostaną przez pierwszą warstwę zaczarowane.
LiSA
Tajlandzka artystka z ogromną fan bazą. Ja znam ja przede wszystkim za sprawą wykonań jednych z najbardziej ikonicznych openingów w anime. Piosenki otwierające Sword Art. Online Angel Beats czy szalenie popularnego przede wszystkim w kraju kwitnącej wiśni (lecz nie tylko) Demon Slayer’a. Jest członkinią zespołu Blackpink i angażuje się w inne medialne aktywności, które mnie jednak niespecjalnie interesują, bo ja czekam po prostu na kolejne anime, w którym usłyszę jej głos w piosence otwierającej.
MYTH & ROID
Tu z kolei coś dla fanów nieco mocniejszego brzmienia z popowo rockowym zacięciem. Osobom, które oglądały Overlorda, grupy tej zapewne nie trzeba będzie przedstawiać. Poza przygodami Momongi grali oni też do tła cierpiącemu Subaru w Re:ZERO – Starting Life in Another World, a także Cautious Hero i Saga of Tanya the Evil. Mówiąc krótko – to ludzie od isekai, co automatycznie daje im dodatkowe punkty. W roku 2017 odeszła z zespołu oryginalna wokalistka Mayu, została ona jednak zastąpiona osobą KIHOW, a w mojej opinii nie wpłynęło to na jakość kolejnych utworów, które ta czy siak uwielbiam.
Sawano Hiroyuki
Kolejny kompozytor na liście. Komponuje także do filmów i seriali live acion, ale to, co mnie interesuje najbardziej, to jego praca przy anime. A jest tu na czym zawiesić ucho, bo mamy tu przekrój od szalonej i energetycznej muzyki z Kill la Kill przez epicką i pompatyczną z Attack on Titan, aż po dramatyczną z 86. W skrócie dla każdego coś miłego.
Cyberpunk Edgerunners
Tu akurat ciężko mówić o jednym wykonawcy czy utworze. Soundtrack był jednak na tyle istotny w budowaniu atmosfery Night City, że niewspomnienie o nim jako o całości, byłoby moim zdaniem niesprawiedliwe. Bez wątpliwości najsłynniejszą piosenką, która miła swoje 5 min po emisji tego tytułu było I Really Want to Stay at Your House, choć moim osobistym faworytem jest nie mniej emocjonalne Major Crimes. Całość miała także polski akcent, chociażby w osobie Dawida Podsiadło. Cyberpunk jest w tym roku nominowany w nagrodach dla anime Crunchyroll Awards. W tym roku konkurencja w kategorii muzycznej jest ogromna, nie mniej sama nominacja dla Edgerunners jest tu w pełni zasłużona.
Persona
Zakończymy całą serią gier od studia Atlus, które poza fantastyczną przygodą, fabułą i generalnie wysokimi ocenami wśród fanów i krytyków mają jedną cechę wspólną, a jest nią fenomenalna muzyka. Niezależnie od tego, czy bardziej lubicie mroczną część 3, czy luźniejszą część 4 lub jesteście fanami złodziejskich klimatów 5, tak czy siak powinniście przesłuchać całość utworów przygotowanych na potrzeby tej serii. To co, będziemy tańczyć całą noc?
Kto słucha, nie błądzi
Na liście znajdzie się odrobinę więcej tytułów, których tu nie opisałem. Jestem ciekaw, czy będziecie umieć zidentyfikować, z jakich anime one pochodzą. Mam nadzieję, że przynajmniej część utworów trafiła wam w uchu i liczę, że zostaną one z wami na dłużej. Miłego słuchania.
Patryk Długosz