Właśnie gramy

Tytuł

Wykonawca


Za dużo wszystkiego – przegląd popkulturowych newsów

Autorstwana 2 kwietnia 2022

„Obyś żył w ciekawych czasach” – tak ponoć brzmiała starożytna chińska klątwa, a na pewno tak brzmiała ona w prozie Terrego Pratchetta. Sprawdzając wiadomości, człowiek zastanawia się, co takiego gatunek ludzki przeskrobał, że dostał aż tak ciekawe czasy. Nie znam odpowiedzi na to pytanie; wiem jedynie, że ogrom newsów dotknął też świat popkulturowy i o tym nawale wydarzeń z ostatnich dni porozmawiamy sobie dzisiaj. Czy taki przegląd na stale zagości w moim repertuarze? Raczej nie, po prostu ten tydzień wygenerował tyle tematów na artykuły, że chciałbym je zbiorczo omówić w odpowiednio ironiczny i zdystansowany sposób.

  • Will Smith spoliczkował Chrisa Rocka na gali oscarowej. Wszyscy klikający w ten artykuł wiedzieli, że muszę o tym napisać. Jest to temat, który podzielił Internet. Od razu zacznę od odpowiedzi na oczywiste pytanie: stoję po stronie Rocka. Nie całkowicie, bo jego żart był niesmaczny, jednak nie chcę normalizowania przemocy jako odpowiedzi na humor, nawet ten najniższych lotów. Jednocześnie uważam, że Rock zmarnował szansę. Wystąpił przed Hollywood, jedną wielką bandą hipokrytów, przestępców oraz psychopatów. Mógł wypomnieć wszystko, a wybrał żart z ostrzyżonej kobiety. Ja proponuję, by następnym razem żarty opowiadał The Rock, nie żeby miał lepsze poczucie humoru, po prostu wiem, że jego by nikt nie uderzył.
  • Ezra Miller gra w GTA w prawdziwym życiu. Nie wiem, jak inaczej nazwać to, co robi gwiazda DC. Kilka tygodniu temu wplątał się w rozróbę, która skończyła się interwencją policji. W tym tygodniu poszedł do aresztu za awanturę na Hawajach, a gdy wyszedł po 48 godzinach, to włamał się do sypialni pary, u której wynajmował mieszkanie, ukradł im portfel i paszport. Wiecie, co jest w tej historii najlepsze? Wątpię, że to jakkolwiek wpłynie na jego karierę. Skąd to wiem? Bo kilka lat temu Ezra dusił swoją fankę i nie usunięto go ani z filmów DC, ani z Fantastycznych Zwierząt. Ja zaczynam wierzyć, że on ma jakieś haki na ludzi w Warnerze, bo kończą mi się wytłumaczenia.
  • Mamy datę premiery Disney plus w Polsce. Przejdźmy do newsów niewymagających elaboratów o moralności. W końcu platforma Myszki Miki wystartuje w Polsce; konkretnie 14 czerwca. Cena za miesiąc to 28,99 z opcją kupna rocznego abonamentu za 10 razy więcej (2 miesiące gratis). To, że czekaliśmy dwa lata na tę platformę jest tak żałosne, że nie będę tego komentować. Cieszę się jednak, że w końcu Lokiego będą mogły oglądać osoby, które nie umieją w VPN.
  • Postać Eliota Page’a w Umbrella Academy, tak samo jak aktor, będzie transpłciowa. Przyznam szczerze, że serial odpuściłem po 1 odcinku, natomiast cała sytuacja mnie bardzo ciekawiła. Mamy bowiem coś unikalnego: aktor przechodzi pomiędzy sezonami serialu korektę płci. Wydaje mi się, że opcja zamiany Vanyi na Victora i kanoniczna przemiana postaci jest najprostsza i najlepsza. Twórcy oszczędzają sobie zakulisowych problemów z tłumaczeniem, czemu Vanya tak jakoś męsko wygląda teraz i dostają w pakiecie reprezentacje. Sytuacja „win-win”.
  • Powstanie gra na bazie prozy Olgi Tokarczuk. Tak, nie przewidzieliście się. Ta sama osoba, która poświęciła solidną część mowy noblowskiej na naśmiewanie się z wirtualnej rozrywki, będzie ją współtworzyła. Autorka ma pomagać w tworzeniu scenariusza studiu Sundog. Sama gra ma nosić nazwę Ibru i być osadzona w uniwersum jednego z utworów Tokarczuk: „Anna In w grobowcach światła”. Wielu twierdzi, że jest to prosty skok na kasę, ale ja chyba jestem nieuleczalnym optymistą, bo patrzę na to jako na cudowne uzdrowienie i przejście na popkulturową stronę mocy. Witamy Pani Olgo, mamy ciastka.

Na koniec news z poletka anime. Największy serwis streamingowy chińskich bajek rezygnuje z darmowej opcji oglądania z reklamami i przechodzi na full premium. Dodajmy do tego wzrost ceny, pochłonięcie największego konkurenta, czyli Funimation, i to, że serwis nadal oficjalnie nie wyszedł w Polsce, więc nie oferuje w ogóle rodzimych napisów. Jednym słowem: wszyscy fani anime, niczym Luffy z One Piece’a, wyruszają w podróż o tytuł króla piratów.

Szymon Stankiewicz

Oznaczono, jako

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Do jej poprawnego działania wymagana jest akceptacja. Polityka cookies

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close