USA: wkrótce tablice rejestracyjne dla rowerów?
AutorstwaRedakcja UJOT FMna 18 maja 2021
Padł pomysł wprowadzenia tablic rejestracyjnych dla każdego roweru w Nowym Jorku. Przyczyną takiego zabiegu jest stale zwiększająca się ilość wszelkich pojazdów w ruchu drogowym, a co za tym idzie – wypadków.
Musimy lepiej wykonywać swoją pracę, ucząc wszystkich, jak wypełniać ich obowiązki. (…) Myślę, że z pewnością należy wziąć pod uwagę takie pomysły jak tablice rejestracyjne, ponieważ wkraczamy w nowy świat. Coraz więcej ludzi jeździ na rowerze, w pewnym sensie musimy jednak nadrobić zaległości w tej rzeczywistości i to jest rodzaj projektu, który należy przeanalizować – mówi burmistrz Bill de Blasio.
Stacja CBS2 podała ostatnio, że zgodnie z policyjnymi danymi w ciągu ubiegłego miesiąca aż 482 osoby zostały poszkodowane w wypadkach drogowych. Nastąpił wzrost o 115% w porównaniu do tego samego okresu w zeszłym roku. Policja stara się bardziej kontrolować ruch na nowojorskich drogach. Wzmożone zostały patrole oraz zamontowano więcej kamer monitoringu. Pomysłowi tablic rejestracyjnych dla rowerów sprzeciwia się m.in. były kandydat na prezydenta Andrew Yang, którego zdaniem wprowadzenie tego typu ograniczeń zmniejszy liczbę cyklistów.
Powinniśmy budować ścieżki rowerowe, a nie biurokrację – mówi Yang.
Na rowerzystów w Nowym Jorku narzekają inni uczestnicy ruchu drogowego: piesi, kierowcy, a nawet inni cykliści. Kierowcy samochodów zarzucają rowerzystom bardzo nieostrożną jazdę. Narzekają również na likwidowanie pasów jezdni i robienie z nich ścieżek rowerowych.
Zarówno piesi, jak i rowerzyści bardzo często nie zwracają uwagi na reguły poruszania się w ruchu drogowym. Nie zatrzymują się na znakach stop i czerwonym świetle. Często również poruszają się ze zbyt dużą prędkością, a nawet pod prąd i w nieodpowiednich do tego miejscach.
Kiedyś chciałem przejść na zebrach na drugą stronę 5 Alei na zielonym świetle i nie zauważyłam jak jakiś facet pędził tak pod prąd, że mógł mnie zabić. Jego torba mignęła mi przed nosem. Brakowało kilka cali – mówi mieszkanka Nowego Jorku, Johanna.
Daria Dudek
Źródło: