Tę puszkę Pandory warto otworzyć – „White Lies EP The Naives
AutorstwaRedakcja UJOT FMna 28 marca 2022
18 marca 2022 roku o godzinie 19:00 indie-rockowa scena muzyczna wzbogaciła się o utwór „Pandora’s Box” debiutującego krakowskiego zespołu The Naives. W skład tej nowej, niesamowicie świeżo brzmiącej kapeli wchodzą Maksymilian Król na wokalu, gitarzyści Bartłomiej Kowal i Piotr Drożdżał, basita Marcin Jagiełła i perkusista Fabian Ciapa.
Ta piątka wkracza w okołorockowy świat z wyraźnym basem, wpadającymi w ucho riffami i nieszablonowymi tekstami. Dźwiękowo podążają w stronę takich legend jak The Strokes czy Arctic Monkeys, ale bez kopiowania.
Premierze pierwszego singla z EP-ki „White Lies” towarzyszyła publikacja teledysku w formie prostej, acz efektownej, i też takiej, do której się powoli wraca. Zespół prezentuje utwór w sali koncertowej na tle niebieskiej kotary. Dookoła unosi się dym. Żeby nie było tak standardowo, co jakiś czas pojawiają się filtry. Co urzeka w tym klipie to energia, zaangażowanie i pasja. Zdecydowanie nie mogę się doczekać, kiedy będzie można udać się na koncert i posłuchać The Naives na żywo.
Sam utwór, w warstwie tekstowej, ma konstrukcję baśni, która zaczyna się niewinnie, a później narracja staje się coraz mroczniejsza. Raczej nie ma tutaj szans na happy end. Pojawiają się nawiązania do znanych toposów, takich jak puszka Pandory czy Sodoma i Gomora, ale i miejsc legendarnych, jak więzienie Alcatraz. Czy mamy tutaj do czynienia z komentarzem dotyczącym życia w ogóle? A może jest to raczej refleksja nad kruchością relacji międzyludzkich? Przekonajcie się poniżej:
https://www.youtube.com/watch?v=pCnxcSmnnOU
Kilka dni po wydaniu „Pandora’s Box” zespół podzielił się kolejnym kawałkiem, „Hallucinate”, któremu także towarzyszy teledysk. Nagrany został w tym samym miejscu, co poprzedni, aczkolwiek utrzymany jest w zupełnie innym tonie. Pierwszy zdawał się stanowić wizytówkę kapeli, jej przedstawienie. Ten natomiast, ze swoimi efektami, dopełnia muzykę i tekst utworu. Cienka bywa granica pomiędzy tym, co realne a nierealne. Świat snu potrafi nakładać się na rzeczywistość i odwrotnie. Czuć jednak, że pod tą metaforą kryje się coś więcej.
Początek „Hallucinate” kojarzy mi się trochę z budowaniem napięcia w utworach przez Iron Maiden. Utwór ma też taki klimat dobrego rocka w stylu Audioslave czy Foo Fighters, łącząc się przy tym z dozą dramatyczności i tajemniczości.
https://www.youtube.com/watch?v=HXYTvmyyk9w
Całe „White Lies” miało swoją premierę 26 marca. Poza „Pandora’s Box” i „Hallucinate” na albumie EP można znaleźć jeszcze cztery nowe utwory.
Post-punk revivalowe, wpadające przyjemnie w ucho, zaskakujące zmianami „Absinthe”. Przenosimy się do obskurnego baru, gdzie w środku nocy ktoś nieprawnie uderza w klawisze rozstrojonego pianina. Co dzieje się tej nocy, zostaje pozostawione temu wycinkowi czasu.
https://www.youtube.com/watch?v=lA3KUxnl6Xk
Później następuje kontrastujące z nim garażowe, kojarzące się nieco z Led Zeppelin czy Pearl Jam „Rolling Thunder”. Kawałek pasuje mi do ścieżki dźwiękowej dobrego filmu akcji, gdzie właśnie trwa jakiś pościg. Co chyba nie jest tak dalekie od treści utworu, w którym podmiot szuka azylu po wygnaniu. Może przed czymś uciekał?
https://www.youtube.com/watch?v=tRv3CggdGnE
„FIFA 97” brzmi, jakby mogła być stworzona kilkanaście lat temu. Jest tradycyjnie, rockowo. Utwór traktuje o miłości, tej utraconej. Mogłoby się wydawać, że będzie ckliwie, ale nie. Podmiot wybiera się do letniego miasteczka i przypomina sobie chwile spędzone z ukochaną. Wszystko zostało „zagubione w przeszłości” (org. „lost in the past”). Sceny z przeszłości wzmacniają uczucie tęsknoty, nie ma jednak łez.
https://www.youtube.com/watch?v=PeokmjsSy7Q
Krążek zamyka utwór „The Naive”, który będzie moim ulubionym kawałkiem zespołu. Jedyny balladowo-nostalgiczny, ale zdecydowanie zasługujący na uwagę. Opowiada historię nie tylko tekstowo, ale i w warstwie brzmieniowej. Jest dramatycznie, ale bez zbędnego patosu. Całe pięć minut wypełniają czyste emocje i wspaniale melodyjne gitarowe dźwięki. Niektóre dni naprawdę zdają się nigdy nie kończyć, a my chcielibyśmy przespać całe swoje życie. To, co nam pozostaje, to próbować wyrwać się z tego marazmu, próbując zająć się tym, co kochamy.
https://www.youtube.com/watch?v=PYtcr8rO7-Q
Zespół można śledzić na Facebooku, Instagramie, YT, a nawet na TikToku, a muzyki słuchać na wszystkich platformach streamingowych.
https://www.facebook.com/TheNaivesPL
https://www.instagram.com/thenaivesband/