Śmieciowa opowieść – recenzja „Trash Story”
AutorstwaRedakcja UJOT FMna 14 lipca 2022
Jeszcze przed premierą w oko wpadła mi książka „Trash Story” Mateusza Górniaka, wydana przez Wydawnictwo Ha!Art. Sięgając po tę książkę spodziewałam się… zupełnie czegoś innego niż to, co znalazłam w środku. Ale do rzeczy.
Na początku książki poznajemy Matiego – chłopaka z małego miasteczka na Śląsku. Mati przedstawia swoją rzeczywistość na różnych etapach życia, ale wychodzi poza standardową narrację. Im dłużej czytamy, tym więcej narratorów i perspektyw poznajemy. Mówią śmieci, wszelkiego rodzaju przedmioty czy postacie filmowe – wszystko to, co 90’s kids znają najlepiej. W gruncie rzeczy rzeczywistość przedstawiona w książce nie jest specjalnie radosna, za to gorzkie momenty często ubrane są w humor, żart czy ironię, która zabrania nam się zasmucić.
Nie każdy jednak odnajdzie się w tej pozycji. Jeśli jesteście boomerami, to szanse, że Wam się spodoba, są niższe, choć oczywiście nie zerowe – wszystko zależy od Was. Jeśli jesteście fanami klasyków, no cóż, też może być ciężko. W mojej opinii książka bije energią „po pigule”, co nie znaczy, że mam jej to za złe, wręcz przeciwnie – to potwornie korzystne dla tej opowieści. Prawda jest jednak taka, że nie dla każdego okaże się to tak ciekawym doświadczeniem, ale przekonać się o tym musicie sami.
Warto wspomnieć także o tym, że „Trash Story” to prozatorski debiut Mateusza Górniaka. Debiut z kategorii takich, które wróżą dobrą przyszłość prozatorską. Mam przeczucie, że zobaczymy jeszcze kilka ciekawych pozycji od tego autora.
Paulina Massopust