Samuela Górska: „Nie chcę żydostwa i LGBT w Polsce”
AutorstwaRedakcja UJOT FMna 21 lipca 2021
W Internecie zawrzało po tym, jak Konfederacja udostępniła na swoim Twitterze nagranie z byłą uczestniczką Top Model. W trakcie uzasadniania swojego poparcia dla tej siły politycznej, Samuela Górska otwarcie przyznała, że jest całkowicie przeciwna Żydom i środowisku LGBT. Wypowiedź modelki spotkała się z dużym odzewem zarówno ze strony osób powiązanych z branżą, jak i marek, z którymi nawiązała wcześniej współpracę.
Kontrowersyjne nagranie pojawiło się w mediach społecznościowych w ubiegły piątek, w ramach akcji „Wakacje z Konfederacją 2021”. Samuela Górska zawitała do Giżycka, aby okazać wsparcie popieranej przez siebie partii politycznej. Choć nagranie miało na celu jedynie wyjaśnienie, dlaczego kobieta opowiada się po stronie Konfederacji i przedstawić ugrupowanie w pozytywnym świetle, argumentacja jakiej użyła poszła o krok za daleko. „Konfederacja to jest drużyna mega młodych, sympatycznych facetów, nie tylko facetów, bo są też świetne babki, z wielkim entuzjazmem, pomysłem na gospodarkę, na życie społeczne. Bo ja nie chcę też żydostwa, nie chcę LGBT, nie chcę wielu rzeczy, które obecnie są. Tylko Konfederacja mam wrażenie zapewnia taką normalność” – przekonywała w feralnym materiale Samuela Górska.
Na temat jej skrajnych poglądów wypowiedziało się wiele znanych osób powiązanych z branżą modelingową, w tym była jurorka starszych edycji Top Model, Karolina Korwin-Piotrowska. „Mamy rok 2021. Zaraz kolejna rocznica Powstania Warszawskiego. Odradza się, w blasku fleszy i przy poparciu polityków i skretyniałych mediów, nietolerancja, ksenofobia i faszyzm. Szczepionka drugiej wojny już nie działa. Czarno białe stosy trupów w nazistowskich obozach zagłady na nikim nie robią wrażenia. To było dawno. Można oficjalnie, do kamery z uśmiechem powiedzieć, że nie chce się ‘żydostwa’. To przykre” – napisała dziennikarka na Instagramie. Publicystka ironicznie zwróciła również uwagę na imię modelki, które ma hebrajskie pochodzenie.
Głos w sprawie zabrał również znany polski projektant, Marek Sieradzky. „Chciałem tylko powiedzieć, że podejmując z kimkolwiek współpracę nikt nie ma na dzień dobry wypisanych swoich poglądów na czole. Może i szkoda, bo cholernie ciężko i przykro słuchać, że ktoś cię nie chce w kraju, w którym żyjesz. Na swoim profilu nie mam już żadnych zdjęć z osobą, której słowa bardzo mnie dotknęły. Strasznie mi przykro, że w XXI wieku, w środku Europy, dzieją się takie rzeczy” – możemy przeczytać na jego Instagramowym profilu.
Za sprawą oburzonych internautów informacja o skrajnych poglądach modelki dotarła również do współpracujących z nią firm. W konsekwencji wiele z nich zdecydowało się na publiczne oświadczenia, oraz zapowiedziało rezygnację ze współpracy z Samuelą Górską. „Moda jest dla nas formą wyrażania się w swobodny sposób, jest kreatywną przestrzenią, w której każdy tworzy, czuje, eksperymentuje, poszukuje, po prostu jest. KAŻDY. Absolutnie nie ma miejsca w naszej przestrzeni, w naszej modzie na jakiekolwiek wykluczenie, nietolerancję, nienawiść. Tworzymy dla WSZYSTKICH. Jesteśmy dla WSZYSTKICH” – poinformowała na swoim Instagramie marka Kossie. Ostatecznie na podobne działanie zdecydowały się takie firmy jak Kubota, Le Prive czy Be In Top. „Zamknęła sobie drzwi do kariery” – komentują ten trend internauci.
Finalnie Samuela Górska zdecydowała się w końcu odnieść do szumu, jaki powstał na jej temat. W poniedziałek, za pośrednictwem Instagrama, poinformowała, że przebywa obecnie na urlopie i wypowie się, jak tylko z niego wróci. Problematyczne nagranie zostało usunięte z profilu Konfederacji.
Przygotowała: Kaja Ożga
Źródła: ofeminin, wirtualnemedia, O2
https://www.o2.pl/plotki/samuela-gorska-wywolala-burze-teraz-znow-zabiera-glos-6663216409389824a