Właśnie gramy

Tytuł

Wykonawca


Rockowe mikołajki – koncert Dziwnej Wiosny w Zaścianku

Autorstwana 12 grudnia 2024

Szóstego grudnia, od Dziwnej Wiosny otrzymaliśmy nie jeden, a dwa prezenty. Pierwszy był jednym z tych typowych, ustalonych już wcześniej podarunków: koncert w Zaścianku. Drugi z kolei okazał się całkowitą niespodzianką: nowy singiel zatytułowany Daleko stąd.

Niemniej koncerty tego zespołu kierują się całkowicie własnymi prawami. Usłyszeliśmy utwory niewydane – No no no, oraz Światła miasta, za to na pytanie z publiczności czy usłyszymy Daleko stąd, Dawid Karpiuk tylko rozłożył ręce i z uśmiechem odparł „My jeszcze tego nie potrafimy grać!”.

Rzecz równie nietypowa, jak sytuacja, o której Karpiuk mówił: „Wydajemy utwory, które nie promują żadnej płyty”. No i tak w gruncie rzeczy jest. Wszystko spowodowane przez zmiany w planach jak i w składzie zespołu – na bębnach Michał Młyniec zastąpił Łukasza Moskala. „Mikołajkowe” Daleko stąd, tak samo jak wydany nieco wcześniej w tym roku singiel Nos, to utwory nagrane jeszcze razem ze starym perkusistą. Z kolei wraz z pojawieniem się Michała Młyńca w nagraniach studyjnych, pojawi się również trzecia płyta długogrająca Dziwnej Wiosny, zatytułowana PLOT TWIST i to jej pierwsze echa mogliśmy usłyszeć w Zaścianku.

Trzeci album w ciągu niespełna czterech lat. Czy nie pojawi się tutaj żadna zadyszka? Ten występ odpowiedział jednoznacznie – nie ma na to szans. Tak samo o koncercie, jak i utworach Dziwnej Wiosny można powiedzieć to samo – są nieprzewidywalne. Często ciężkie emocjonalnie utwory Karpiuk był w stanie skwitować zamaszystym toastem swoim kuflem piwa i raczej niecenzuralną, ale zawsze wesołą, wypowiedzią. W końcu nie można popaść w całkowite odmęty smutku, a on sam mówi, że robi to „żeby jakoś przeżyć ten koncert”.

Muzycznie – Dziwna Wiosna jest zespołem o klasycznej budowie: bas, gitara, perkusja, lecz moc dźwięku, jaką są w stanie wyprodukować te trzy osoby, jest porażająca. Co najważniejsze, nie jest to bezmyślna gitarowa „nawalanka”, lecz muzyka z wyczuciem i przede wszystkim – dynamiką. Przykład? Utwór Chłopcy: o życiach, które praktycznie się nie wydarzyły, zatopione w używkach, czy skrócone przez nieszczęśliwe wypadki. Historia opowiedziana w większości bez słów, przechodząca od ciszy do ściany dźwięku.

Stracone, jeden z ostatnich utworów koncertu, podkreślił jakość Dziwnej Wiosny:

 

 

Czy wrócą do Krakowa? Patrząc na energię publiki i same wypowiedzi Dawida o naszym mieście – to więcej niż pewne. A gdy już wrócą to z pewnością przyniosą ze sobą jeszcze więcej muzycznych nowości. Więc co nas czeka? Na przełomie grudnia i stycznia ma pojawić się pierwszy singiel z nadchodzącej płyty. Kiedy wrócą? Może na wiosnę.

Robert Manderla

 


Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Do jej poprawnego działania wymagana jest akceptacja. Polityka cookies

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close