Właśnie gramy

Tytuł

Wykonawca


„Mówili mi, że jestem zbyt wrażliwa” – recenzja książki Federiki Bosco

Autorstwana 7 czerwca 2021

Czy kiedykolwiek słyszeliście, że jesteście zbyt wrażliwi, przesadzacie i wszystkim za bardzo się przejmujecie? Czy po tym pytaniu nastąpił nakaz, że powinniście przestać się tak zachowywać? Większości dostosowanie się do tych uwag i zmiana swojego podejścia przyjdzie bezproblemowo. Są jednak ludzie, dla których takie słowa sprawią, że ich poziom przejmowania się daną sprawą zostanie zwiększony dwukrotnie. Nie mają na to wpływu, po prostu w taki sposób funkcjonują. Osoby hiperwrażliwe, bo o nich tu mowa, wcale nie są z tego powodu gorsze. Są za to wyjątkowe – pełne emocji i empatii. I o tym właśnie jest książka „Mówili mi, że jestem zbyt wrażliwa”.  

Najpierw trochę nauki: u zdecydowanej większości osób (ok. 80% ludzkości) dominuje lewa półkula mózgu, odpowiedzialna za racjonalność, logikę, praktyczność, liczby i schematy. Natomiast u reszty jest odwrotnie – rządzi prawa półkula, która skupia się na wrażliwości, emocjach, intuicji i kreatywności. W skrócie wygląda to tak, że gdy „lewopółkulowcy” idą skuteczną drogą do celu, „prawe półkule” w tym czasie przeanalizują tysiąc innych możliwości, zamartwią się, ogarnie ich niepokój i wątpliwości, aż w końcu dojdą do tych samych wniosków. 

Federica Bosco w kilku ciekawych rozdziałach opowiada o swojej drodze do poznania hiperwrażliwości, czyli tak naprawdę samej siebie. Swoją „odmienność” zauważyła już w dzieciństwie. Wysoko wrażliwe dziecko może mieć trudności z odnalezieniem się wśród rówieśników, jest mało pewne siebie i nieśmiałe. Jest mu ciężko, szczególnie gdy wszystko nasila się w okresie dojrzewania. Dziecko jednak w końcu zmieni się w dorosłą, hiperwrażliwą osobę, która ma większa świadomość swoich cech i zaczyna traktować je jako wady. Zastanawia się co jest z nim nie tak, chociaż odpowiedź jest prosta. Nic! Autorka pokazuje długą podróż, w ciągu której nauczyła się akceptacji i słuchania samej siebie (koniec skrajnego altruizmu!). Swoje niegdyś wady, teraz odbiera jako dar i atut. Wie, że wysoka wrażliwość idzie w parze z oryginalną osobowością i intrygującym charakterem. Właśnie takie wartości stara się przekazać w swojej książce. 

Książka spotkała się z wiekiem uznaniem czytelników z powodu swojej autentyczności. Nie przyjmuje postaci typowego poradnika, napisanego przez osobę zupełnie niezwiązaną z tematem, a opiera się na prawdziwej historii autorki, która dokładnie opisuje swoje doświadczenia i przedstawia rady, które pomogły jej samej. Dzięki temu nie otrzymujemy suchych faktów, a pełną emocji opowieść o zrozumieniu swojej wyjątkowości. 

Zapewne wielu z Was utożsamiłoby się z niektórymi sytuacjami przedstawionymi w książce, i wielu też nie, jednak bez dwóch zdań książkę polecam każdemu! Nie tylko hiperwrażliwi znajdą w niej coś dla  siebie, autorka przygotowała również zbiór rad dla ich rodziny, przyjaciół czy znajomych, co pomoże w zrozumieniu na czym polega oryginalność bliskich. Dla mnie „Mówili mi, że jestem zbyt wrażliwa” to wybitnie interesująca książka, a informacje w niej zawarte pozwolą niejednej osobie traktować hiperwrażliwość jako ogromną zaletę!

Ogólna ocena: 10/10

Tekst: Dominika Kowalska 


Kontynuuj przeglądanie

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Do jej poprawnego działania wymagana jest akceptacja. Polityka cookies

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close