Koty w teatrze?!
AutorstwaRedakcja UJOT FMna 19 stycznia 2020
Charles Bukowski znany jest przede wszystkim ze skandali. Być może dlatego jego ukochanymi stworzeniami były wojownicze dachowce, które opisał w tomiku wierszy O kotach. To tam opisał cztery wyjątkowe kocie charaktery, które od niedawna możemy zobaczyć na żywo.
„mają oczy
piękniejsze od naszych
i umieją spać 20 godzin
na dobę
bez
zahamowań ani
wyrzutów sumienia”
W Teatrze im. Juliusza Słowackiego właśnie pojawił się nowy spektakl – O kotach. Scenariusz jest efektem adaptacji poezji Bukowskiego na scenę. Rozpisany na czterech aktorów, którzy tańczą, śpiewają i… miauczą:
Mówiła Anna Tomaszewska, odtwórczyni roli kotki Winnie. W spektaklu zastosowano niezwykłe rozwiązanie – aktorzy występują w papierowych maskach, imitujących kocie głowy. Choć wygląda to imponująco, artyści przypominają, że są one po prostu niewygodne:
Próby nie były zatem łatwe, szczególnie dlatego, że pod pewnymi względami sztuka jest musicalem – zawiera rozbudowaną choreografię i muzykę. Czasami jednak artyści potrafili znaleźć czas na chwilę wytchnienia.
– Mieliśmy wizytację w kociej knajpie na Lubiczu – śmieje się Tomasz Cyz, reżyser przedsięwzięcia. – W którymś momencie poszliśmy tam na próbę. Kupiliśmy kawę i przyglądaliśmy się tym stworzeniom, które mają nas kompletnie gdzieś. Śpią, wdzięczą się, nagle któryś odskoczy – żaden nie da się ujarzmić.
Jak mówi załoga Teatru im. Słowackiego, w sztuce O kotach nie chodzi tylko o zwierzęta, podobnie jak Bukowskiemu nie chodziło tylko o swoich pupili. Według reżysera założenie było takie, aby widz mógł zobaczyć sam siebie… w kocim oku:
Spektakl nie jest również opowieścią wyłącznie o życiu Bukowskiego, choć oczywiście zawiera jego ukochane zwierzęta. Mimo wszystko, utwór pozostaje etiudą na temat relacji człowieka z kotem… i człowieka z człowiekiem.
– Bardzo chcę, żeby to było uniwersalne, bez konkretnego miejsca i nazwiska. Żeby to było doświadczenie człowieka, który nagle dzięki kotom, przez ich obecność, dochodzi do jakiejś przemiany – tłumaczy Tomasz Cyz. – Ten facet widzi w nich tak naprawdę ludzi ze swojej przeszłości, wyciągniętych z zakamarków pamięci: młodą kochankę, dawną kochankę, awanturnika z ulicy…
Tomasz Cyz wyznał również, że pomysł na sztukę nie zrodził się przypadkowo:
Spektakl O kotach stara się zrozumieć charakter człowieczego przywiązania i znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego jednocześnie liżemy rany i je zadajemy? Jak być blisko i nie prowadzić od razu wojny? Czy umiemy nauczyć się od zwierząt zmieniać nienawiść – w miłość?
Bilety na spektakle w styczniu są już wyprzedane. Kolejna okazja do zobaczenia O kotach już w lutym. Koniecznie zajrzyjcie na stronę i do repertuaru Teatru im. Słowackiego.
Tekst, dźwięki: Joanna Raj
Fot.: Bartek Barczyk