Właśnie gramy

Tytuł

Wykonawca


Język natury – „Uwikłani w płeć” Judith Butler

Autorstwana 28 marca 2024

Przyznam się, że jestem tym typem osoby, któremu ciężko przychodzi czytanie o filozofii. Nie dlatego, że jestem cynikiem, który nie widzi piękna w rozważaniach o istocie bycia, po prostu momentami miewam niezbywalne uczucie, że ktoś właśnie próbuje sprzedać mi swoje bardzo subiektywne przemyślenia jako prawdę objawioną. Stąd do Uwikłanych w płeć od Judith Butler podeszłam jak do mojego prywatnego wyzwania, próby przeproszenia się z literaturą dotyczącą filozofii.

Uwikłani w płeć to swoista antologia – każdy rozdział omawia teorię wybranego badacza lub badaczki związaną z feminizmem, teorią płci i seksualnością. Jest to świetna książka, która zbiera przekrój różnych myśli i jest świetnym wprowadzeniem do dalszych poszukiwań już na własną rękę. Tematy poruszane w kolejnych rozdziałach są różnorakie – od pozycji kobiet
w społeczeństwie ze względu na ich społeczną opozycję wobec mężczyzn, przez teorie dotyczące usankcjonowania heteronormy w społeczeństwie czy przez zadanie pytania, czym tak zasadniczo jest płeć jako konstrukt i pojęcie. Mimo tego pozornego rozdzielenia wątków, serdecznie zachęcam do czytania rozdziałów po kolei, ponieważ zdarzają się nawiązania do wątków omówionych już wcześniej w książce (co momentami wyrywało mnie z rytmu, bo mam pamięć złotej rybki i musiałam wracać kilka, kilkanaście stron, by jeszcze raz przeczytać, czego dotyczył temat).

O ile jest to pozycja ciekawa i ważna, tak może być nieprzystępna dla wielu czytelników – jest to przede wszystkim praca naukowa, i tym językiem jest napisana. Uwikłani w płeć to świetna propozycja dla osób, które mają podstawy filozoficzne i mają już jakieś pojęcie o poruszanych
w książce tematach. Nieskromnie powiem, że nie uznaję się za „zieloną” w sprawach związanych
z teoriami filozoficznymi, a i tak niektóre rozdziały sprawiały mi trudność i żałowałam, że nie mam większej wiedzy (przede wszystkim dawała o sobie znać moja nieznajomość tekstów Levi–Straussa i Foucaulta, którzy często bywali przywoływani). Mimo to, nie uważam, że ta książka to był stracony czas, chociaż czasami miałam wrażenie, że zaraz nade mną pojawi się dymek jak
w the Sims, informujący, że ten Sim ma zbyt małą umiejętność czytania, by pojąć tę lekturę.

Mój stosunek do filozofii raczej nie bywa pozytywny, ale Uwikłani w płeć zaciekawili mnie na tyle, żeby podjąć rękawicę i zmierzyć się z wielkimi myślicielami, bo nie samą praktyką człowiek żyje, teoria bywa równie ważna. Dużym plusem jest to, że ze względu na podział rozdziałów na konkretne myśli i nazwiska, mogę teraz skupić się na doczytaniu tych, które najbardziej mnie zaciekawiły (zafascynowała mnie szczególnie Simone De Beauvoir i jej koncepcje płci, szczególnie że, co przyznaję ze wstydem, nigdy nie przeczytałam Drugiej płci). Jest to książka, która na pewno namówiła mnie do dalszych poszukiwań i wierzę, że jest ona pięknym początkiem mojej przygody ze światem filozofii, którą tak bardzo zaniedbywałam.

Nana Afua Asante


Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Do jej poprawnego działania wymagana jest akceptacja. Polityka cookies

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close