Inaczej o reklamie
AutorstwaRedakcja UJOT FMna 26 marca 2020
Reklama z definicji nazywana jest odpłatną formą prezentacji określonych usług, dóbr czy idei. Jest to narzędzie, przy pomocy którego przedsiębiorcy osiągają najbardziej rentowny poziom produkcji. Rynek reklamy komercyjnej w Polsce zaczął rozwijać się już ponad dwadzieścia lat temu. Jak wynika z badań, 86% Polaków nie lubi reklam, a 38% deklaruje, że nie lubi ich, nie ogląda i nie słucha. To aż o 10% więcej niż w roku 1999, a wiele wskazuje na to, że tendencja ta nie przestanie być rosnąca. Czy zatem reklamy nadal mają sens?
Przedsiębiorstwa inwestujące w reklamę chcą budować swoją pozycję na rynku w sposób długofalowy. Efektywność prowadzonej kampanii reklamowej często odzwierciedla skuteczność działania całego przedsiębiorstwa. Niezależnie od miejsca na świecie, reklama wywiera na konsumentów ogromny wpływ – często większy, niż sobie to wyobrażają. Choć statystycznie większość pytanych respondentów odpowiada, że nie kieruje się reklamą w swoich decyzjach zakupowych i uważa je za zależne tylko od siebie, badania marketingowe, eyetrackingowe i wywiady przeprowadzane przez prywatne przedsiębiorstwa dowodzą, że nie jest to prawda. Zachowanie to jest bardzo złożone i wynika przede wszystkim z ogromnych możliwości używanych współcześnie narzędzi marketingowych. Jednak istnieją także pewne czynniki, które czynią reklamę skuteczną bądź nieskuteczną, niezależnie od starań marketingowców. Jest to kultura danego kraju i mentalność jego mieszkańców.
Dzięki różnorodnym gustom odbiorców, wychowaniu i kulturze, reklamy ukazują przejrzysty obraz kraju. W końcu to, co nie wpasuje się w rynek – nie przynosi zysków. Mówi się, że każdy kraj ma swoją specyfikę nie tylko strategii marketingowych, ale i reklamy. Włoskie są głośne, a francuskie lekko erotyczne. Polskie posiadają wiele odwołań do emocji, z kolei styl niemiecki jest bardziej uporządkowany. Wiąże się to z tym, jacy są mieszkańcy danego kraju, czego oczekują, a także jak są postrzegani w mediach. Wykorzystał to między innymi niemiecki Commerzbank, ukazując w swojej kampanii reklamowej wizerunek Niemca jako uporządkowanego, przesadnego perfekcjonisty. Kampania lekko prześmiewczo wskazując na utrwalony już stereotyp odniosła ogromny sukces. Producenci świadomi różnorodności swoich klientów starają się także, by reklamy emitowane w różnych krajach miały zindywidualizowany charakter. Widać to np. w kampaniach samochodów, gdzie we Włoszech są to reklamy żywiołowe, wskazujące na przywiązanie do włoskiego stylu, w Japonii na bezpieczeństwo i rodzinę, a w Niemczech na profesjonalizm.
Choć niewątpliwie koncerny wiedzą, jak radzić sobie na rynku globalnym, upadki zdarzały się nawet największym gigantom. Kiedy Coca-Cola wchodziła na rynek chiński i udało im się kupić numer telefonu z samymi czwórkami, liczyli na ogromny odzew – w końcu numer jest bardzo prosty do zapamiętania. Niestety po chińsku słowo ,,cztery” brzmi prawie jak ,,śmierć” i jest kojarzone z pechem i nieszczęściem. Jak łatwo się domyślić – nikt nie zadzwonił. Jest to ogromne pocieszenie i przestroga dla drobnych przedsiębiorców, którzy dopiero zaczynają przygodę z własną działalnością. Kto wie, może kiedyś Twoja kampania reklamowa sprawi, że Polacy znów polubią reklamy?
Tekst: Sylwia Wołoch