Droga Grety Thunberg niebawem w kinach

„Jestem Greta” Nathana Grossmana w kinach już od 17 września. Film opowiada o drodze, jaką pokonała Thunberg, zanim stała się międzynarodowym symbolem walki o planetę. Wcześniej zostanie on zaprezentowany na festiwalu Millennium Docs Against Gravity, który będzie odbywał się od 3 do 12 września w Warszawie, Wrocławiu, Gdyni, Poznaniu, Katowicach, Lublinie, Bydgoszczy. 

Greta w sierpniu 2018 r., mając 15 lat, rozpoczęła strajk przed szwedzkim parlamentem. Zainteresował się nią wówczas Grossman. Później towarzyszył jej z kamerą podczas konferencji klimatycznej w Katowicach, ale też na katamaranie, którym popłynęła do siedziby ONZ w Nowym Jorku. Jeśli nikogo nie obchodzi jej przyszłość na Ziemi, to dlaczego ona miałaby przejmować się swoją przyszłością w szkole? To pytanie Greta zadała dorosłym i w ciągu kilku miesięcy jej akcja przekształciła się w globalny ruch społeczny.

Oprócz głosów wspierających dziewczynę, pojawia się również fala hejtu: groźby i ataki ze strony tych, którzy zaprzeczają kryzysowi klimatycznemu. Jair Bolsonaro nazywa ją bachorem, a Władimir Putin i Donald Trump nie szczędzą krytyki. Film kończy się na szczycie klimatycznym w 2019 roku, podczas którego zgromadzeni ludzie popierają Gretę i jej walkę o ochronę klimatu. Grossman obserwuje Thunberg, która jest inna niż otaczający ją rówieśnicy, To właśnie dzięki swojej inności, umiejętności skupienia się na interesującym ją temacie, rozpoczęła wielki ruch na całym świecie. Jej strajk szkolny stał się wzorem dla uczniów i uczennic z całego świata.

– Cierpisz na Aspergera? – pyta jeden z bohaterów filmu. Na co Greta odpowiada: „Nie cierpię, ja mam Aspergera”. W tym dialogu zawiera się absolutna niezwykłość filmu Grossmana. Trailer przedstawia aktywistkę jednocześnie jako silną przywódczynię, dorastającą nastolatkę i osobę ze spektrum autyzmu. 

Anna Piętoń

Opracowanie własne