„Doubt”, czyli opowieść o nieufności
AutorstwaRedakcja UJOT FMna 7 grudnia 2021
Jestem ogromnym fanem aspektów growych w różnorakich mediach, czy to literaturze, filmach czy anime. Uwielbiam, gdy bohaterowie są zestawieni z absurdem sytuacji, w których ich życia zależą od rozgryzienia mechaniki pułapki lub gdy sami manipulują towarzyszami i zasadami otaczającej ich rzeczywistości.
Z olbrzymią przyjemnością oglądałem Kakegurui, serię, której cały koncept opierał się na budowaniu społecznej pozycji za sprawą hazardu. Uwielbiam gierki psychologiczne we wszystkich thrillerach pokroju Death Note, gdzie toczy się nieustanna zabawa w kotka i myszkę, której stawką jest życie protagonistów. Nie dziwi więc, że z chęcią sięgnąłem po Doubt – historię, która obiecała mi właśnie te elementy. A mam tu na myśli grę mającą na celu rozpoznanie mordercy w małej grupie ludzi zamkniętych w tajemniczej lokalizacji i zmuszonych do niechętnej współpracy, by wyrwać się z koszmaru.
Podbijam
Manga autorstwa Tonogaiego Yoshiki skupia się na grupie zaprzyjaźnionych młodych ludzi zaangażowanych w nową grę internetową. Jej zasady polegają na utworzeniu jednej społeczności „króliczków”, wśród których czai się przebrany „wilk” – osoba, która ma na celu wyeliminować innych, nim jej sekret zostanie odkryty. Koncept ten bardzo mocno przypomina klasyczną „mafię” lub popularne Among Us.
Szóstka głównych postaci traci w trakcie spotkania przytomność i budzi się w nieznanym sobie miejscu z wytatuowanymi kodami kreskowymi na ciele. Uświadamiają sobie, że muszą zmierzyć się ze znaną im grą w świecie realnym. Tak też rozpoczyna się pełna napięcia i nieufności współpraca. Jednak czytelnik, tak jak i bohaterowie, wie, iż nie potrwa ona długo i to tylko kwestia czasu, aż padną trupy.
Niewielka ilość bohaterów ułatwia budowanie relacji w drużynie. Niestety, nie są one dość istotne, a kluczowe dla fabuły jednostki są wyraźnie zaznaczone. Uczucie zaszczucia z kolei oddano naprawdę wiarygodnie. Szczególnie eskalującą wraz z rozwojem akcji przemoc, która przeradza się w pełnokrwiste gore. Jest to imponujące dzięki brudnemu i realistycznemu stylowi graficznemu. Kreska i ilustracje same w sobie zasługują na pochwałę.
Sprawdzam
O ile same początkowe założenia fabularne były bardzo interesujące, tak ich rozwinięcie lekko mnie rozczarowało. Szczególnie uderzył mnie chaos narracyjny, objawiający się w końcówce mangi. Nagromadzenie fabularnych twistów przekroczyło wszelkie rozsądne normy, a ostatnie sceny były zwyczajnie słabe. Szczególnie osoba odpowiadającego za całą intrygę czarnego charakteru zawiodła moje oczekiwania.
Nie pomagał także protagonista, będący klasycznym ucieleśnieniem idei moralnie właściwego, lecz naiwnego bohatera. Z jednej strony rozumiem próbę zachowywania człowieczeństwa w skrajnej sytuacji, jednak jego beznadziejny idealizm częstokroć był zbyt nachalny i zwyczajnie irytował.
Dwie pary w ręce
Ogółem manga Doubt z pewnością zainteresuje fanów gore i psychologicznych thrillerów w stylu Piły. Wizualnie prezentuje się naprawdę dobrze, a całość zawiera się w zaledwie czterech tomach. Nie jest to więc długa lektura. W pamięci należy mieć jednak pretekstowe relacje między postaciami, przesadnie skomplikowane i przekombinowane zakończenie, które pozostawia po sobie zły posmak i w dużym stopniu rujnuje serię. Mimo tych wad, jako fan aspektów growych, osobiście bawiłem się nieźle i myślę, że tytuł ten trafi w gusta innych osób szukających podobnych wrażeń i niegardzących krwistą rozwałką.
Patryk Długosz