Właśnie gramy

Tytuł

Wykonawca


Biały Wilk w ciężkich, skórzanych glanach

Autorstwana 2 grudnia 2022

W niedzielę 27 grudnia w krakowskim klubie Studio miała miejsce prawdziwa muzyczna koniunkcja sfer, w której uniwersum Wiedźmina i folklor słowiański zderzyły się z metalowym brzmieniem. Zakończenie festiwalu „Synestezje. Muzyka Plastyka Słowo” zabrało uczestników w sentymentalną podróż po przygodach okrytego sławą Geralta z Riviii. Zespół Percival połączył autorski soundtrack trzeciej części serii gier o Wiedźminie z dźwiękami gitary elektrycznej czy growlowaniem.

Percival, a właściwie Percival Schuttenbach to polski zespół z Lubina tworzący słowiański folkmetal z wpływami folkrocka i rocka progresywnego. Nietypową nazwę dla zespołu wywiedli od imienia jednego z bohaterów sagi Andrzeja Sapkowskiego, gnoma Percivala Schuttenbacha. Rozpoznawalność na skalę światową zyskali po premierze gry Wiedźmin 3: Dziki Gon, do której skomponowali ścieżkę dźwiękową, odgrywającą niebagatelną rolę w utrzymaniu słowiańskiego i folkowego klimatu rozgrywki.

Klub Studio w dniu koncertu przesiąkł klimatem Królestw Północy na wskroś. Nietrudno było o spotkanie z cosplayerami postaci Yennefer czy Geralta, a gdy Percival wyszedł na scenę, a w tle zaczęły wyświetlać się sceny z trzeciej części przygód Białego Wilka, to jedynie podkręciło atmosferę roztaczaną w powietrzu. Ubrani w stroje dopasowane do tematyki utworów zachwycali niesamowitym wokalem w wykonaniu Katarzyny Bromiskiej, Mikołaja Rybackiego i Ewy Pitury, a towarzyszący im kwartet smyczkowy, gitary elektryczne i perkusja dopełniały niemal dosłownie fantastyczne widowisko. Usłyszeć można było prawie wszystkie bardziej znane utwory powiązane z trzecią odsłoną serii gier o Wiedźminie, także te występujące w zwiastunach czy dodatkach. Nie zabrakło paru utworów z innych albumów, a także tych zapowiadających ich nadchodzącą płytę. Wszystko w mocnej, zapadającej w pamięć aranżacji metalowej.

Owo wydarzenie było dla mnie podróżą przez wspomnienia do 2015 roku, gdy pierwszy raz miałam okazję zagrać w jedną z najlepszych gier wydanych dotychczasowo przez polskie studio, jednak okazało się czymś jeszcze więcej. Synteza folkloru i metalu może wydawać się w pierwszym wrażeniu nieoczywista, choć trzeba przyznać, że w wykonaniu grupy Percival połączenie to brzmi tak, jakby oba gatunki były dla siebie wręcz stworzone. Zbudowany klimat wsiąka w uczestnika, pozwalając przenieść mu się do świata wyjętego z mieszanki różnych mitologii, nie tylko słowiańskiej.

Może nie było to wydarzenie trafiające w każdy muzyczny gust, jednak fani serii gier o Wiedźminie, brzmienia folkmetalowego czy osoby otwarte na nowe, mocniejsze brzmienia z pewnością znalazłyby tam swoje miejsce, na co będą mogły mieć okazję – według zapowiedzi zespołu mają powrócić do Klubu Studio we wrześniu przyszłego roku i kto wie, w jakie fantastyczne światy zabiorą widownie tym razem.

Emilia Wcisło


Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Do jej poprawnego działania wymagana jest akceptacja. Polityka cookies

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close