Kulturalny wehikuł czasu, czyli Retro Festival
AutorstwaRedakcja UJOT FMna 19 października 2020
Obecny czas to prawdziwy sprawdzian dla szeroko pojętej kultury. Organizacja wydarzeń w bezpieczny sposób jest nie lada wyzwaniem. Dlatego też ukłony należą się organizatorom Retro Festivalu za zrealizowanie tak udanego przedsięwzięcia!
Na festiwalu pojawiłam się w roli wolontariuszki. Byłam zafascynowana ideą całego festiwalu, w szczególności tym, jak w autentyczny, a zarazem atrakcyjny sposób przybliża kulturę ubiegłych dekad. Nic dziwnego! Dyrektorką festiwalu jest Agnieszka De Neve – największa pasjonatka kultury retro w Polsce. Tworząc to wydarzenie, chciała ona przybliżyć krakowianom obyczaje minionych lat poprzez warsztaty i spacery oraz wesprzeć wyjątkowe małe biznesy, wystawiające swoje produkty na targach.
Festiwal otwarł spektakl muzyczny pt. “Retro Woman”, który odbył się w piątek w klubie Chicago. Następnego dnia wydarzenie przeniosło się do Centrum Sztuki Współczesnej Solvay oraz do… świata wirtualnego! W budynku instytucji kultury odbyły się rozmaite warsztaty, które przyciągnęły wiele ciekawych wrażeń kobiet. Dla tych, które chciały nauczyć się stylizować swoje włosy, ekspertki w tej dziedzinie przygotowały zajęcia z plecenia słowiańskich warkoczy oraz wyciskania fal w stylu lat 20. Nie zabrakło także klasycznej, seksownej burleski – zarówno w formie warsztatów, jak i szykownego after party na Barce.
Za to w sferze online, na Facebookowym fanpage’u, miały miejsce Targi Retro/Vintage/Handmade. Podczas transmisji na żywo, wystawcy pokazywali swoje produkty, a także niebanalne atelier. Zainteresowani mogli nabyć prawdziwe perełki – sukienki i dodatki w stylu vintage oraz akcesoria do domu.
W niedzielę zaś obyły się dwa retro spacery: “Rozrywka w dawnym Krakowie” oraz “Kazimierz oczami Trubadura Galicji – Mordechaja Gebirtiga”. Spacery te były biletowane i przyciągnęły liczne grono spragnionych wiedzy historyczno-kulturowej.
Tak wartościowy festiwal zasłużył na huczne zakończenie w postaci dwóch widowisk muzycznych. W nastrojowej knajpce Klezmer Hois – Austeria odbył się bezpłatny koncert muzyki żydowskiej pt. “Był sobie Sztetl”. Z kolei na Barce mogliśmy na żywo posłuchać przepięknej muzyki kubańskiej w wykonaniu Mili Morena & Fortet. To wydarzenie mogliśmy śledzić również online!
Retro Festival zachwycił mnie swoją autentycznością i różnorodnością. Nie sposób zetknąć się tam z kiczem czy stereotypizacją kultury poprzednich dekad. Jest to zasługą prawdziwych pasjonatów tworzących ten festiwal. Przyświecał im jeden główny cel – zarazić krakowian miłością do prawdziwego retro! To ta szczera intencja nie pozwoliła im się poddać, gdy natrafiali przeszkody, spowodowane sytuacją pandemiczną. Organizatorzy bardzo sprawnie przenieśli poszczególne wydarzenia do sfery wirtualnej, a pozostałą część festiwalu przeprowadzili bezpiecznie i zgodnie z odgórnymi zaleceniami. Agnieszka De Neve – dyrektorka festiwalu – powiedziała mi, że nigdy się nie poddaje. Taka postawa w obecnej sytuacji może być przykładem dla managerów kultury w dobie pandemii.
Tekst, foto: Magda Rodzeń