Wybory korespondencyjne w USA
AutorstwaRedakcja UJOT FMna 20 kwietnia 2020
W Stanach Zjednoczonych rozgorzał spór pomiędzy Demokratami i Republikanami dotyczący organizacji zaplanowanych na 3 listopada wyborów prezydenckich.
Demokraci są m.in. za przeznaczeniem funduszy dla Stanów, by mogły poszerzyć możliwości przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych. Mowa także o stworzeniu planów rekrutacji do pracy przy wyborach studentów i przedstawicieli lokalnych władz. Zaproponowane rozwiązania – według ich twórców – mają na celu to, aby „tegoroczne i przyszłe wybory były odporne na nagłe kryzysy w rodzaju epidemii czy klęski żywiołowej, oraz by chronić prawa wyborcze osób poszkodowanych oraz osób walczących z żywiołem”.
Republikanie, przeciwni tym propozycjom, wskazują m.in. na zbyt dużą swobodę organizacji wyborów na poziomie regionalnym. Sceptyczny jest także prezydent USA Donald Trump, który uważa, że obywatele powinni „dumnie stawić się” w komisji, zamiast wysyłać podpisany przez siebie list.
Koszt zwiększania możliwości głosowania korespondencyjnego w USA szacuje się w granicach 2 miliardów dolarów.
Sondaż Reutersa i Ipsos wskazuje, że 72 proc. Amerykanów, w tym 79 proc. Demokratów i 65 proc. Republikanów popiera opcję wyborów korespondencyjnych w przypadku dalszego rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Tekst: Olga Sochaczewska