Wrocław. Awantura o obrazek Matki Boskiej. W tle obraza uczuć religijnych
AutorstwaRedakcja UJOT FMna 19 lipca 2021
W ubiegły czwartek w jednej z wrocławskich pizzerii doszło do niecodziennej interwencji. Zaskoczonych właścicieli lokalu dwukrotnie odwiedził patrol policji, żądając zdjęcia ze ściany obrazu przedstawiającego Matkę Boską. Problematyczne dzieło miało rzekomo urazić jednego z klientów restauracji.
„Właśnie odwiedził nas patrol policji. Okazuje się, że jedna z grafik, która wisi na ścianie w Iggy, obraża czyjeś uczucia religijne. Grafika jest autorstwa fantastycznej, polskiej artystki Barrakuz i przedstawia kolaż obrazu jednego z najwybitniejszych malarzy ubiegłego wieku, Amedeo Modiglianiego, na tle obrazu przedstawiającego ikonę religijną” – napisała na swoim Instagramowym profilu restauracja Iggi Pizza. Mundurowi pojawili się w lokalu aż dwa razy. Początkowo żądali jedynie zdjęcia dzieła ze ściany. Gdy właściciele nie wyrazili na to zgody, patrol powrócił kilka godzin później z nakazem zarekwirowania obrazu, rzekomo na polecenie prokuratury. „Policja znowu wpadła w odwiedziny i na zlecenie prokuratury rekwiruje grafikę. Policjanci zagrozili aresztowaniem za utrudnianie śledztwa, jeśli grafika nie zostanie wydana” – relacjonowała pizzeria w kolejnym wpisie.
Absurdalna interwencja policji spotkała się z dużą krytyką ze strony internautów. Wielu z nich wyraziło poparcie dla pizzerii zmagającej się z wizją problemów prawnych. „Jak widzę krzyż na ścianie w jakimś lokalu, a jestem innowiercą, to mogę zapłakana wzywać policję, że ktoś obraził właśnie moje uczucia religijne?” – pyta jeden z komentujących. „Wyjdzie na to, że jak ktoś przyjdzie do mieszkania i poczuje się obrażony płytami Behemotha (i nie tylko) na półkach, to ma prawo nasłać na mnie policję” – stwierdziła inna internautka.
Głos w sprawie zabrała również autorka dzieła Beata Śliwińska, kryjąca się pod pseudonimem Barrakuz. „Pojawienie się tej pracy, w tym miejscu, jak i sam pomysł na jej powstanie wcześniej nie miał w żadnym z możliwych zamiarów obrażanie czyichkolwiek uczuć religijnych. Jako Twórczyni wizualna, jestem daleka od jakichkolwiek form agresji, szykanowania czy obrazy kogokolwiek. Tym samym praca, o której jest teraz głośno, to nic innego jak wyraz artystyczny, kolaż, przewrotność i zwykła zabawa związana z udziałem dwóch dzieł malarskich. Przykro mi, że w czasach, w których przyszło nam dorastać i żyć takie rzeczy stanowią temat sporu” – powiedziała. Artystka wyraziła nadzieję na powrót obrazu w dawne miejsce i oświadczyła, że wszystkie dochody za sprzedaż plakatu przekaże na rzecz walki z homofobią.
Ostatecznie problematyczne dzieło pozostało w rękach właścicieli, jednak do czasu wyjaśnienia całej sytuacji nie może zawisnąć na ścianie lokalu. Rzecznik Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu wyjaśnił, że konsultacja z prokuraturą była konieczna, aby ustalić dalsze działania policjantów. Za zgłoszenie obrazy uczuć religijnych odpowiada podobno jedna z mieszkanek miasta.
Przygotowała: Kaja Ożga
Źródła: Noizz, O2, ofeminin, Instagram
https://noizz.pl/spoleczenstwo/iggy-pizza-autorka-aresztowanej-grafiki-zabiera-glos/t00532j