Wrażliwe rozmowy – recenzja „Słucham Cię” Kathryn Mannix
AutorstwaRedakcja UJOT FMna 8 sierpnia 2023
Niektórzy zdają się mieć naturalny talent do prowadzenia rozmowy i stają się powiernikami wśród swoich znajomych czy rodziny. Jaka jest ich tajemnica oraz czy da się nauczyć bycia dobrym rozmówcą? Wskazówek udziela książka „Słucham Cię. Jak rozmawiać na trudne tematy” od Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Autorką pozycji jest Kathryn Mannix, brytyjska lekarka ze specjalizacją z medycyny paliatywnej. Przez ponad 40 lat pracy zawodowej doskonaliła nie tylko wiedzę specjalistyczną, ale również zdolność rozmawiania ze swoimi pacjentami oraz ich rodzinami o chorobie i śmierci (o tym przeczytacie w poprzedniej książce autorki – „Ostatnie chwile. Bardzo ludzkie historie”). Teraz Kathryn Mannix dzieli się swoim nieocenionym doświadczeniem w zakresie prowadzenia wrażliwych rozmów i pokazuje, jak rozmawiać, aby rzeczywiście usłyszeć drugą stronę.
Umiejętność ta przydaje się częściej, niż może się wydawać, bowiem trudne rozmowy przydarzają się nam na każdym kroku. Choć zazwyczaj te najcięższe tematy dotyczą chorób i umierania, to sama autorka wskazuje, że również rozwiązywanie konfliktów w rodzinie, zwolnienie z pracy czy wyznanie bliskim sekretu prowadzą do sytuacji, w których musimy nawiązać bliski kontakt z drugim człowiekiem oraz p o r o z m a w i a ć. Ważne, aby ten kontakt był satysfakcjonujący dla każdej ze stron i przyniósł ukojenie – ponieważ zazwyczaj nie rozmawiamy w celu rozwiązania problemu, ale w celu podniesienia na duchu.
Książka, przetłumaczona przez Dariusza Rossowskiego i wydana w zgrabnej, miękkiej okładce, to poradnik okazywania wsparcia oraz aktywnego słuchania. Jednak poza udzieleniem rzetelnych porad autorka za cel obrała coś jeszcze: wyrobienie wrażliwości u czytelnika. Dlatego każdy fragment „poradnikowy” jest poparty kartką z życia, opowieścią o trudnej rozmowie, która kiedyś przydarzyła się autorce lub o której usłyszała. To połączenie gra bardzo dobrze – z jednej strony otrzymujemy skrót postępowania, a z drugiej obserwujemy go w praktyce, śledząc rozmówców z bezpiecznej przestrzeni naszej kanapy. Taka inicjacja w świat wrażliwych rozmów pozwala swobodnie płakać na bardziej wzruszających fragmentach, choć osobiście przyznam się, że praktycznie całą lekturę miałam świeczki w oczach.
Kształtowanie wrażliwości u czytelnika wydaje mi się nawet ważniejsze niż wykładanie schematów rozmów o śmierci. Po zapoznaniu się z całą książką doszłam bowiem do wniosku, że tajemnicą dobrych rozmówców wcale nie jest jakaś specjalistyczna wiedza ani talent do układania dialogów filmowych, ale ludzka zdolność wspólnego odczuwania z drugą osobą, wspólnego milczenia, chęć do poświęcenia swojego czasu i nawiązania intymnego kontaktu. Kathrynn Mannix uważa, że każdy jest zdolny do tych rzeczy, a zatem każdy może nieść ukojenie bliskim, a nawet obcym osobom spotkanym chociażby na dworcu kolejowym, o ile tylko odnajdzie w sobie pokłady wrażliwości. Mnie przekonała.
Jedyny spory minus książki to brak lokalizacji jej treści. Już wyjaśniam: ostatni rozdział to w gruncie rzeczy spis różnych brytyjskich organizacji, które prowadzą telefon zaufania, tworzą przestrzenie wspierające osoby samotne oraz te w kryzysie. Bardzo ciekawie było o tym przeczytać, jednak zabrakło jakiegoś aneksu, który prezentowałby również podobne miejsca działające w Polsce. W obecnej formie ten fragment to po prostu ciekawostka, a nie realna pomoc dla czytelnika.
Nie jestem pewna, czy „Słucham cię” jest dobrym poradnikiem. Niewiele znajdziemy tutaj zwięzłych, wypunktowanych wskazówek pod tytułem „Jak pocieszyć po śmierci czyjejś matki” albo „Jak zwolnić pracownika”. Pewnie niektórzy przez to uznają tę książkę za nieprzydatną, a potem pójdą posłuchać wykładu z psychologii. Dla mnie jednak lektura tej pozycji była jak rozmowa z nieznajomym, który właśnie dosiadł się na ławce w parku i zaczął dzielić się swoim życiem – a takie spotkanie może mnie wiele nauczyć, jeśli wezmę sobie jego słowa do serca.
Joanna Raj