Uwaga – groźne media!
AutorstwaRedakcja UJOT FMna 2 czerwca 2020
Media w swoim założeniu mają służyć rzetelnemu informowaniu ludzi o tym, co dzieje się w społeczeństwie. Praktyka pokazuje jednak, że skutki działalności medialnej nie zawsze są pozytywne.
Zlikwidujmy podatek dochodowy. [Homoseksualiści] odczepią się od małżeństw i od tego, żeby być małżeństwami. A chcą, to niech se założą własny homoseksualny kościół i tam sobie śluby zawierają*.
Takie słowa padły podczas transmitowanej w telewizji publicznej debaty prezydenckiej. Zostały wypowiedziane przez jednego z kandydatów na prezydenta RP, Stanisława Żółtka. W wypowiedzi kandydata można dostrzec negatywny stosunek do grupy społecznej, jaką są homoseksualiści.
Takie zachowanie wynika z uprzedzenia, czyli wrogiej postawy wobec niektórych ludzi wyłącznie ze względu na ich przynależność do danej grupy. Pierwszą fazą powstawania uprzedzeń jest grupowanie na podstawie cech charakterystycznych dla danych osób. Tworzy się w ten sposób grupę własną (z którą się identyfikuje) i grupę obcą (tę, z którą się nie utożsamia). Wobec grupy własnej ludzie są stronniczy – oceniają ją lepiej niż tę, z którą się nie utożsamiają. Im wyżej będzie się cenić własną grupę, tym niżej będzie cenić się grupę obcą. Stanisław Żółtek pokazał, że wyraźnie odgradza tę część społeczeństwa, jaką są homoseksualiści – chce dla nich osobnych instytucji. Każe im się „odczepić” od tego, co normalne dla każdego człowieka, czyli prawa do zawarcia małżeństwa. Jeszcze wcześniej, słowami „po kiego diabła im śluby”**, sugeruje, że ślub się im nie należy i to dziwne, że w ogóle się go domagają. I to wszystko zostało wytransmitowane przez telewizję publiczną.
Zastanawiając się nad wypływem przekazów medialnych na nasz sposób myślenia, postanowiłam porozmawiać z mgr Katarzyną Bukowską-Pietrzyk, psychologiem, menadżerem, doradcą zawodowym, coachem i mentorem.
Czy wypowiedzi usłyszane w mediach mogą mieć realny wpływ na nasze myślenie? Czy są w stanie zmienić nasz sposób widzenia świata?
Tak, media zdecydowanie mogą wpływać na ludzi. Mass media wpływają na postrzeganie czasu, przestrzeni i rzeczywistości. Kreują społeczny obraz świata i to przekłada się na opinię publiczną i funkcjonowanie społeczeństwa. Kreowanie świata społecznego jest pewnego rodzaju następstwem przekazywania informacji na temat zjawisk, które w nim zachodzą i „okraszania” ich komentarzami. Przez to obraz świata w mediach nie jest realnym odbiciem rzeczywistości. Występuje w nim wiele deformacji. Media w sposób znaczący wpływają na opinię publiczną, dotyczącą niemalże każdego tematu z życia codziennego. Ich rola może sprzyjać budowaniu zaufania społecznego, ale może również wpływać na nie destabilizująco.
Czyli media wpływają na nastroje społeczne, a czy również na zachowania?
Jest taka możliwość. Nastroje panujące w społeczeństwie często są pokłosiem przekazów medialnych. Ponadto nadmierne obcowanie z obrazem spłyca nasze myślenie, ogranicza krytycyzm, zniechęca do twórczej refleksji. Mając na uwadze czas spędzony przed TV, na komputerze czy telefonie, gdzie mamy nieograniczony dostęp do mediów, da się zaobserwować spore zagrożenie społeczeństwa w zakresie ograniczenia myślenia, a co za tym idzie – również zachowania.
A czy jest możliwe utrwalanie uprzedzeń przez media?
Media mogą utrwalać stereotypy. Stereotypy to schematy poznawcze, które pozwalają szybko (a przez to w sposób uproszczony) porządkować i oceniać rzeczywistość, a tym samym oszczędzają nam wysiłku poznawczego. Przyswajamy je m.in. w procesie wychowania, edukacji, poprzez kontakty społeczne czy właśnie za pośrednictwem mediów.
Jakiego rodzaju są to wypowiedzi?
Między innymi mogą to być informacje o osobach należących do grupy stereotypizowanej. Wiąże się to z nastawieniem na informacje potwierdzające stereotyp. Co za tym idzie, jeśli np. jednostka jako grupę stereotypizowaną postrzega studentów i posiada przekonanie, że głównym zajęciem polskich studentów jest picie i imprezowanie, to siłą rzeczy będzie szukała potwierdzenia swojego przekonania w mediach, a jako istotne będzie traktować informacje utrwalające jej poglądy i głównie na nich będzie skupiać uwagę.
Czy takie wypowiedzi zawsze jesteśmy w stanie wychwycić?
Trudno jednoznacznie powiedzieć. Wszystko zależy od osoby i zasobów, jakimi dysponuje w tym obszarze. Z drugiej strony wydaje mi się, że nie zawsze jesteśmy w stanie to wychwycić, ponieważ często w mediach spotykamy się z tzw. bodźcem podprogowym. Przekazy podprogowe stanowią słyszane słowa, dźwięki oraz widziane obrazy, które znajdują się poniżej progu świadomej percepcji odbiorcy. Bodźce te zazwyczaj trwają zbyt krótko, aby człowiek mógł je świadomie zarejestrować (w przypadku percepcji wzrokowej oznacza to bodźce trwające krócej niż 0,04 sekundy!) albo są zamaskowane przez inne bodźce. Są jednak przechwytywane przez widza i mają na celu wpływać na jego sądy, postawy i zachowania. Dzięki temu media w pewien sposób „programują” nasz umysł.
Co w takim razie zrobić, żeby zapobiec przyswajaniu takich przekazów, ograniczyć ich wpływ na naszą mentalność? Czy jest to w ogóle możliwe?
Myślę, że przede wszystkim powinno się w tym zachować zdrowy rozsądek i dystans. Warto ograniczyć swój dostęp do mediów do sprawdzonych i rzetelnych źródeł informacji, które nie korzystają z tzw. fake newsów żeby zwiększać zasięgi i ilość kliknięć na stronie. Po drugie, warto zapoznać się szerzej z tematem technik wpływu społecznego, nie tylko z uwagi na wpływ mediów na nasze poglądy. Polecam w tym zakresie szczególnie książkę Roberta Cialdiniego „Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka”. Po trzecie – warto kształtować swoje opinie i przekonania poprzez bezpośredni kontakt (jeśli jest możliwy) lub poprzez weryfikację niepokojących nas informacji we wspomnianych wcześniej sprawdzonych źródłach.
Tak więc Wam wszystkim i sobie samej życzę dużo zdrowego rozsądku. Niezależnie od strony i niezależnie od źródła – w przyswajaniu „wiedzy” zachowajmy dalece posunięty sceptycyzm.
Tekst: Gabriela Gryc
* Debata prezydencka 2020, produkcja TVP, [dostęp: https://www.youtube.com/watch?v=B-JkbvOgdLE&t=3671s].
** Tamże.
Bibliografia:
- Aronson, E., Wilson,T., Akert, R. M., Psychologia społeczna, wyd. Zysk i S-ka., Poznań 2006.
- TVP, Debata prezydencka 2020, [dostęp: https://www.youtube.com/watch?v=B-JkbvOgdLE&t=3671s].