Śniadanie prasowe u rektora. Jakie zmiany na UJ w nadchodzącym roku akademickim?
AutorstwaRedakcja UJOT FMna 30 września 2022
Czy na uniwersytecie można przebywać w celach innych niż naukowe? Jak najbardziej. Można na przykład zjawić się na śniadaniu prasowym w obecności rektora UJ w chyba najpiękniejszym uczelnianym budynku – Collegium Novum przy ulicy Gołębiej. Jako przedsmak roku akademickiego odbyć podróż uniwersyteckimi korytarzami, a później udać się na danie główne, czyli śniadanie, w Sali Senackiej. Na tegorocznym spotkaniu kawa na ławę została tam wyłożona nie tylko w sensie dosłownym, ale i metaforycznym, bowiem zgromadzeni mieli możliwość zaznajomić się z planami uniwersytetu na nadchodzący rok akademicki, poznać szczegóły tegorocznej rekrutacji, a także m.in. dowiedzieć się, czy ostatnie drastyczne podwyżki cen energii w realny sposób wpłyną na studentów.
Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Jacek Popiel opowiadał nie tylko o tym, jakie plany obejmą uczelnię w najbliższych miesiącach, ale także o trudnościach, z jakimi w tej chwili musi się ona mierzyć. Jak tłumaczył:
– Sama uroczystość inauguracji na pewno powinna być radosnym świętem całej wspólnoty akademickiej, natomiast trudno w dniu 1 października nie myśleć o problemach, które pojawią się w uniwersytecie i innych polskich uczelniach, związanych przede wszystkim nadal z zagrożeniem epidemią, wojną w Ukrainie, a także problemem kosztów utrzymania, które w ostatnich latach znacząco się powiększyły.
Koszty energii na niektórych uczelniach wzrastają znacząco, a na uniwersytecie – jak wskazał rektor – „o blisko 700 procent”. Powstało więc pytanie, czy w związku z koniecznością oszczędności, zmiany dotkną w jakiś sposób studentów.
Konieczne odgórne regulowanie temperatury. Ile stopni będzie w salach?
Jak zatem będą wyglądały ograniczenia w ramach oszczędności? Rektor Jacek Popiel tłumaczył, że wprowadzony zostanie system ogólnego regulowania temperatury, który zapobiegnie dowolnemu i indywidualnemu zmienianiu jej w poszczególnych pomieszczeniach, na przykład poprzez rozkręcanie kaloryferów.
– To jeden z tych elementów. Drugi jest powiązany z tym, żeby maksymalnie panować nad światłem poprzez zachęcanie do jego wyłączania w momencie, gdy dany pracownik opuszcza swoje pomieszczenie. Wyłączanie komputerów, niewykorzystywanie w nadmiarze wentylatorów i tak dalej. To jest cała seria działań, które rozpoczynamy od uświadamiania, bo ludzie w gospodarstwach domowych przyzwyczaili się do niepatrzenia na energię. To, co się stało w tej chwili w europejskiej, światowej sytuacji, jest zachętą, żeby tę politykę oszczędności wprowadzić także w wymiarze pracy.
Jakiej temperatury w związku z tym mogą spodziewać się studenci w salach wykładowych?
Wojna w Ukrainie. W jakim stopniu dotknie studentów zza wschodniej granicy?
W tak trudnej sytuacji, która panuje za naszą wschodnią granicą w związku z wojną w Ukrainie, nie sposób było nie wspomnieć także o tej kwestii. Ciężko bowiem przewidzieć, w jaki sposób realnie odbije się to na ukraińskich studentach i czy będą oni mogli rozpocząć lub kontynuować naukę, jak co roku, na Uniwersytecie Jagiellońskim. Rektor zwrócił uwagę na to, że choć liczba studentów z Ukrainy na uczelni od paru lat się nie zmienia, wahając się w granicy około 1500-2200 osób, ciężko przewidzieć, jak będzie to wyglądało w tym roku akademickim.
– Docierają do nas głosy, że zarówno ci studenci, którzy kontynuowali studia w uniwersytecie, czyli byli na roku drugim, trzecim, czy na studiach magisterskich, jak i ci, którzy dopiero przeszli przez rekrutację, mają problemy z przyjazdem do Polski. W praktyce dopiero około 10-15 października będziemy wiedzieli poprzez pierwsze zajęcia, jak to wygląda w rzeczywistości – mówił prof. Jacek Popiel.
O sytuacji ukraińskich studentów mówił także Kamil Gajęcki, kierownik Działu Rekrutacji na Studia Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jak wskazał, zainteresowanie rekrutacją, z oczywistych względów, w tym roku było większe, jednak rzeczywistą liczbę studentów, którzy rozpoczną edukację w październiku, trudno oszacować.
Rekrutacja 2022/2023. Który kierunek cieszył się największym zainteresowaniem?
Kamil Gajęcki opowiedział także więcej o tegorocznej rekrutacji. Poinformował, które z kierunków były najbardziej oblegane i ile osób ubiegało się, a ile ostatecznie zacznie studia w roku akademickim 2022/2023.
Na drugim miejscu pod względem zainteresowania było prawo. – Też tradycyjnie – mówił Kamil Gajęcki. – Niemal 1900 osób starało się o przyjęcie na ten kierunek. Pozostałe w pierwszej piątce były filologia angielska i kierunek lekarski, czyli też te pewne, stałe pozycje, które zawsze znajdują się w czołówce.
Jak więc się okazuje, zainteresowanie psychologią nie słabnie. Jak przyznał Kamil Gajęcki, w ostatnich latach można zaobserwować tendencję, zgodnie z którą kontekst zewnętrzny często determinuje decyzje kandydatów. – To zwiększone zainteresowanie psychologią to jest trend, który wpisywałby się w to, że jesteśmy de facto w trzecim roku pandemii. Wszędzie jest mowa o tym, że to zapotrzebowanie na wsparcie psychologów jest coraz większe. Tych kontekstów zewnętrznych, które negatywnie wpływają na nasza kondycję psychiczną jest coraz więcej, stąd te trendy mocno się w tę stronę przechylają – dodał.
Rok akademicki rozpocznie się już za chwilę. Dla niektórych będzie to kontynuacja nauki, inni dopiero będą wdrażać się w studenckie życie. Jednak nie tylko oni będą mieli okazję zobaczyć uroczysty pochód, który tradycyjnie odbywa się w Krakowie 1 października. Rektor Jacek Popiel opowiedział w kilku słowach, czego możemy spodziewać się podczas inauguracji 659. roku akademickiego na Uniwersytecie Jagiellońskim:
Aleksandra Wieczorek