Szmery to kolekcja wrażeń estetycznych, wspomnień, przeczuć, nadziei i tęsknot. Będzie dużo melancholii, entropii oraz nienazwanych emocji. Będzie ambient, będzie techno, będzie dekonstrukcja. A przede wszystkim – dekadencka zabawa.
Gdyby antropocen był muzyką to jak by ona brzmiała? Jak hałas przejeżdżającego po estakadach berlińskiego metra? Jak wieczorny zgiełk na oświetlonych neonami ulicach Hongkongu? Jak symfonia odgłosów wprost z kosmicznej próżni? A może jak ogromne ruchy wód oceanicznych i żyjących w ich głębinach stworzeń?
Odpowiedzi na te pytania poszukamy w Szmerach, miejscu, gdzie kultura przenika się z naturą, gdzie szum może być muzyką, nieporządek sztuką, a to co trudne i nieprzyjemne – niosącym katharsis doświadczeniem. Zapraszam was na wycieczkę poza granice komfortu, by nic co obce nie było wam nieludzkie. /Olga Bisaga
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka). Możesz to zaakceptować albo wyłączyć pliki cookies w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.