Właśnie gramy

Tytuł

Wykonawca


Relacja z koncertu zespołu O.N.E w Teatrze Variété

Autorstwana 15 marca 2022

W poniedziałek 7.03 w Teatrze Variété mogliśmy usłyszeć muzykę niecodzienną, ambitną, a do tego wyłącznie instrumentalną, w wykonaniu jazzowego kwartetu O.N.E. W skład zespołu wchodzą Monia Muc (saksofon), Pola Atmańska (fortepian), Kamila Drabek (kontrabas) oraz Patrycja Wybrańczyk (perkusja). Koncert nie był jednak zwyczajnym spotkaniem z publicznością, ponieważ dziewczyny zaprezentowały repertuar wyłącznie z płyty Entoloma, której premiera została wyznaczona dopiero na następny dzień – ósmego marca, w święto kobiet. Słuchacze mogli więc jako pierwsi zapoznać się ze świeżymi utworami, i to w wersji niejako poszerzonej, bo wykonanej na żywo. 

Zespół otworzył wydarzenie dwoma utworami, które były już wcześniej dostępne w serwisach takich jak Spotify czy YouTube, singlami zapowiadającymi nadchodzącą płytę – I See You oraz Awa 1. Co jednak różniło te utwory od wersji dostępnych na nagraniach, to dodatkowe, rozwinięte wstępy. W klimat koncertu wprowadziło nas solowe wejście fortepianu Poli Atmańskiej. Awa 1 jest utworem o zupełnie już odmiennym charakterze, co zaznaczyło niezwykle dynamiczne solo Kamili Drabek. Po kilku słowach wstępu publiczność mogła razem z O.N.E. rozpłynąć się w nietuzinkowych, często wymagających utworach z najnowszej płyty.

O co chodzi z tytułem albumu? Co to jest entoloma? Miałam przyjemność dowiedzieć się tego od samej pomysłodawczyni, Patrycji Wybrańczyk. Entoloma kojarzy jej się mocno z czasami lockdownu, dość trudnymi prawdopodobnie dla wszystkich. Patrycja musiała znaleźć zajęcie, coś uspokajającego, czym okazało się dla niej grzybiarstwo. W serwisie Facebook natknęła się wtedy na grupę (której dokładnej nazwy niestety nie przywołam), gdzie zgromadzili się  ludzie pochodzący z całego świata (!), będący fanami jednego, niepozornego grzybka – entolomy, czyli dzwonkówki. Ta niecodzienna grupa na tyle pozytywnie odbiła się w pamięci artystki, że postanowiła nazwać przedmiotem jej zainteresowania cały album.

Uważam, że w porównaniu z dostępną już online wersją płyty, koncert był dużo bardziej rozbudowany muzycznie, utwory w większym stopniu skomplikowane i żałowałam, że nie mam tak rozległej wiedzy muzycznej, by nadążyć za wszystkim, co działo się na scenie. Było to absolutnie niesamowite przeżycie. Bardzo przypadł mi do gustu tytułowy utwór, Entoloma sensu lato. Linia basu i perkusji była chwytliwa i dobrze osadzała całą kompozycję. Jako bis zagrano ostatni utwór albumu Księżyc, który, w porównaniu do reszty utworów, dość mocno mnie zaskoczył. Nie odznaczał się aż takim skomplikowaniem muzycznym, skupiał się zdecydowanie na chwytliwych motywach i przejrzystej formie, co absolutnie mnie oczarowało. Po wykonawczyniach również było widać, że niesamowicie je satysfakcjonuje. 

Jak wszyscy zdajemy sobie sprawę, żyjemy w bardzo przykrych i niespokojnych czasach, co również odbiło się na nastrojach artystek. Po koncercie w foyer teatru można było nabyć fizyczny krążek Entolomy, a w związku z obecną sytuacją część dochodu ze sprzedaży tych płyt została przeznaczona na pomoc dla Ukrainy. 

Magdalena Palinka


Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Do jej poprawnego działania wymagana jest akceptacja. Polityka cookies

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close