Przełomowy czerwiec. Polska energetyka odnawialna po raz pierwszy wyprzedziła węgiel
Autor: REDAKCJA UJOT FM dnia: 16 lipca, 2025
Czerwiec okazał się przełomowy dla polskiej energetyki. Według najnowszych danych szacunkowych think tanku Forum Energii po raz pierwszy w historii naszego kraju uzyskaliśmy więcej energii ze źródeł odnawialnych (OZE) niż ze spalania węgla.
Ubiegły czerwiec okazał się przełomowy dla polskiej energetyki. Według najnowszych danych szacunkowych think tanku Forum Energii po raz pierwszy w historii naszego kraju uzyskaliśmy więcej energii ze źródeł odnawialnych (OZE) niż ze spalania węgla.

Źródło: opracowanie Forum Energii na podstawie danych ARE, ENTSO-E, PSE.
Dane szacunkowe za dwa ostatnie miesiące
Rekordowo niska produkcja energii pochodzącej z węgla
Według najnowszych szacunków OZE odpowiadało za 44,2% produkcji energii, natomiast węgiel za rekordowo niskie 43,5%. Dla porównania w czerwcu 2015 roku uzyskiwaliśmy aż 86,4% naszej energii z węgla, mamy więc do czynienia ze spadkiem aż o 42,9 p.p. w ciągu 10 lat. To osiągnięcie przypisuje się dynamicznemu rozwojowi instalacji fotowoltaicznych oraz wyjątkowo wietrznej jak na tę porę roku pogodzie, która pozwoliła w pełni wykorzystać farmy wiatrowe. Jednak tego niewątpliwego sukcesu nie można złożyć wyłącznie na karb korzystnych warunków atmosferycznych, gdyż był to również trzeci z rzędu miesiąc, gdy produkcja energii z węgla, zarówno kamiennego, jak i brunatnego, odpowiadała za mniej niż połowę polskiego miksu energetycznego. Tym samym był to pierwszy kwartał w historii Polski, która jest jednym z ostatnich bastionów węgla w Europie i najbardziej polegającym na paliwach kopalnych państwem UE, kiedy większość energii uzyskaliśmy ze źródeł innych niż węglowe.
Czy możemy polegać na odnawialnych źródłach energii?
Od lat słyszmy od licznych polityków, że na odnawialnej energii nie można polegać, że jest nieopłacalna, że nigdy nie zastąpi węgla (którego rzekomo wystarczy nam na, w zależności którego demagoga spytać, od 900 do 9000 lat). Walka z wiatrakami, dosłownie i w przenośni, stała się stałym elementem polskiej sceny politycznej. Tymczasem transformacja energetyczna w Polsce już trwa. Czy denialiści klimatycznie przyjmują to do wiadomości, czy nie.
Prawda jest taka, że znane nam obecnie technologie OZE, jeśli tylko zdecydowalibyśmy się wybudować dostatecznie wiele odnawialnych elektrowni, pozwoliłaby nam na pokrycie naszych potrzeb energetycznych. Problem leży, gdzie indziej – rok 2025 jest dotychczas rekordowy, jeśli chodzi o stopień, w jakim musieliśmy sztucznie ograniczać produkcję energii ze źródeł odnawialnych z uwagi na nadmiar, w stosunku do możliwości naszego obecnego systemu, jaki uzyskaliśmy. Wyzwaniem jest zbudowanie takiej sieci, która będzie w stanie w pełni wykorzystać cykliczną naturę energetyki odnawialnej (słynne „a co, jeśli będzie pochmurny, bezwietrzny dzień”).
Era transformacji energgetycznej
Transformacja, mimo kolejnych przełomów, o jakich słyszymy w ostatnich dniach, nie dokona się w pełni, jeśli nie zbudujemy odpowiedniej ilości magazynów energii oraz nie włączymy do naszej sieci dostatecznej ilości urządzeń, które w sposób inteligentny dostosowują swój pobór mocy do ilości energii dostępnej w sieci. Jednak mając to wszystko na uwadze, możemy świętować przełomowy dla Polski i jej transformacji energetycznej czerwiec.
– Paweł Maciałowicz