Niesamowity obraz stresu i nerwów we współczesnym świecie – subiektywnie o ,,Awanturze’’
AutorstwaRedakcja UJOT FMna 15 kwietnia 2023
To dość smutna refleksja, ale tak naprawdę nie pamiętam, kiedy ostatnio jakiś serial na Netflixie chwycił mnie za gardło i zmusił do głębszych przemyśleń. Niektóre produkcje były po prostu w porządku, inne szybko się nudziły bądź nie wnosiły swoim istnieniem niczego progresywnego. Zdarzały się dzieła ambitne lub po prostu bardzo dobre, ale brakowało im w sobie czegoś, co sprawi, że zapadną na długo w pamięci widzów. Co zatem zrobiono inaczej w nowej produkcji, która przyjęła (znakomity swoją drogą) tytuł ,,Awantura’’ i dlaczego niektórzy określają ten serial najlepszą produkcją na przestrzeni ostatnich kilku lat? Zacznijmy zatem od początku.
,,Awantura’’ (ang. ,,Beef’’) to nowa produkcja Netflixa, która swoją premierę miała 6 kwietnia tego roku, jest to zatem ich zupełnie świeży nabytek. Twórcą serialu jest Lee Sung Jin, a główne, fenomenalne role odgrywają Ali Wong i Steven Yeun, niewątpliwie dając niezapomniany pokaz swojej gry aktorskiej. No dobra, znamy już formalny wymiar tego serialu, ale o co tyle zamieszania?
Serial ten zaczyna się od incydentu drogowego, gdy jeden z bohaterów niemal uderza w auto drugiego, czego ten pierwszy nie zamierza puścić mu płazem. Tak formuje się metaforyczna kulka śnieżna, która połączona siecią różnych powiązań prowadzi do niosącej zniszczenie lawiny. Jeśli ktoś zapytałby mnie, o czym jest ten serial, powiedziałabym, że o współczesności znerwicowanych ludzi, których losy wydają się na pierwszy rzut oka zupełnie różne, a jednak pozostają dokładnie tacy sami. Niezwykłe jest także to, jak podobni w gruncie rzeczy okazują się być do nas samych.
Jeśli chodzi o pochwały, ciężko mi wybrać, od czego zacząć. Na pewno zasługuje na nią niesamowity aspekt psychologiczny postaci, które niekoniecznie lubimy, nie zawsze zgadzamy się z ich decyzjami – ale na pewno ich rozumiemy. Nie ma tu nic przypadkowego i każda akcja jest czegoś konsekwencją, choć ostatnią rzeczą, jaką mogłabym powiedzieć o tym serialu, to to, że jest przewidywalny – został on po prostu niezwykle dobrze napisany. Gra aktorska jest tu absolutnie na najwyższym poziomie i szczególnie główni bohaterzy wydają się dzięki temu zupełnie żywi i autentyczni, nawet jeśli wcześniej byliśmy gorliwymi fanami The Walking Dead, gdzie występował w jednej z głównych ról Steven Yeun. Nawet jeśli ktoś nie do końca jest fanem dramatów obyczajowych, z pewnością znajdzie tu coś dla siebie, bo obecne są tu elementy dramatu, horroru, komedii, thrillera i wielu innych, co niesamowicie trafnie pokazuje zróżnicowanie naszego współczesnego życia. A choć serial zwalnia momentami i może działać nam na nerwy, również wydaje się to tutaj uzasadnione. Jedyny problem mam z zakończeniem, które według mnie, chcąc być dotkliwie symboliczne traci na autentyczności, choć na szczęście nie wpływa to zbytnio na wydźwięk całości.
,,Awantura’’ to zdecydowanie dzieło, którym Netflix bez problemu mógłby się pochwalić. Nie dziwi jego rosnąca popularność, bo gdy już da się mu szansę, naprawdę ciężko się oderwać. Mam nadzieję na więcej takich produkcji w przyszłości, bo właśnie takie perły sprawiają, że subskrypcja Netflixa, będąc studentem, wydaje się tego jak najbardziej warta.
Emilia Wcisło