Netflix – najciekawsze premiery sierpniowe

Netflix nie próżnuje w wakacje. 12 sierpnia będziemy odkrywać kolejne mroczne sekrety „Riverdale” w nowych odcinkach 5. sezonu. Z kolei 31 sierpnia na platformie pojawi się 4 sezon „Good Girls”. Poza nowościami, tego dnia fani Marie Kondo będą mogli obejrzeć jej kolejne rewolucje w programie „Radość życia z Marie Kondo”. 

Premiery filmowe Netfliksa 

13 sierpnia zobaczymy „Becketta” z Johnem Davidem Washingtonem. Tytułowy bohater filmu – amerykański turysta Beckett – w czasie wakacji w Grecji zostaje uwikłany w sprawę tragicznego wypadku. Ucieka, aby ratować swoje życie. Próbuje dotrzeć do ambasady amerykańskiej, aby oczyścić się z zarzutów, jednak władze depczą mu po piętach. Napięcie stale rośnie, podobnie jak niepokoje polityczne, a Beckett pogrąża się w niebezpiecznej sieci spisku.

Na platformie pojawi się też coś dla fanów animowanych musicali. „Vivo” to historia utalentowanego muzycznie „niedźwiedzia miodowego” z lasu deszczowego, który wyrusza w podróż swojego życia, aby zaśpiewać piosenkę dla dawno utraconej miłości swojego ukochanego właściciela. Premiera ukaże się 6 sierpnia.

Z kolei 20 sierpnia Ray Cooper (Jason Mamoa) w filmie akcji „Sweet Girl” wymierzy sprawiedliwość firmie farmaceutycznej odpowiedzialnej za wycofanie z rynku leku, który mógł uratować życie jego chorej na raka żony (Adria Arjona). Jednak gdy okazuje się, że poszukiwanie prawdy wiąże się ze śmiertelnym niebezpieczeństwem, Ray wkracza na ścieżkę zemsty, aby ochronić jedyną bliską osobę – swoją córkę Rachel (Isabela Merced).

Nie zabraknie też filmów dokumentalnych. Na wyróżnienie zdecydowanie zasłużyły trzy świetnie zapowiadające się produkcje: „Pray away”, która ukazała się 3 sierpnia. Jest to historia drogi byłych ojców terapii konwersyjnej, którzy przeszli pewną „kurację”. Film przedstawia opowieść o tym, jak ruch „byłych gejów” rósł w siłę, wywierając ogromny wpływ na życie społeczności chrześcijańskiej i wyrządzając jej nieodwracalną krzywdę.

Kolejną propozycję będzie można zobaczyć 11 sierpnia. „Misha i wilki” – opowieść o kobiecie, która jako mała dziewczynka cudem uniknęła Holokaustu i żyła wśród wilków. Twórcy dokumentu próbują ustalić prawdopodobieństwo tej historii.

„Pamiętniki mordercy: taśmy Dennisa Nilsena” to film o jednym z najsłynniejszych brytyjskich zbrodniarzy. W 1983 r. Nilsen przyznał się do zamordowania 15 osób. Przez pięć lat wynajdywał bezbronnych młodych mężczyzn i zwabiał ich do swojego domu, gdzie ich dusił, a następnie ukrywał ich zwłoki pod podłogą. Po jego śmierci światło dzienne ujrzały dotychczas skrywane w celi personalne archiwa, wśród których znajduje się m.in. 250 godzin jego prywatnych nagrań na kasetach magnetofonowych. Premiera 18 sierpnia.

Sierpniowe seriale na Netflixie

Według sondaży, polscy użytkownicy platformy najbardziej oczekują premiery serialu  „Otwórz oczy”. Po tragicznym wypadku do centrum leczenia amnezji trafia Julia. W ośrodku nawiązuje relacje z innymi pacjentami o podobnych doświadczeniach i urazach. Poznaje również Adama. Chłopak staje się tam jej przewodnikiem. Jednak wkrótce dziewczynie zaczynają się śnić rzeczy, które wydają się aż zbyt realne. Julka analizuje, czy ośrodek jest miejscem, za które je uważa. Postanawia stamtąd uciec. Czy odkryje prawdę? 25 sierpnia będziemy mogli się o tym przekonać. 

Do kategorii „guilty pleasure” można od razu dodać „Gotowanie z Paris”. Trudno powiedzieć, czy jest smacznie, czy żenująco, ale na pewno zabawnie. Ta pozycja dostępna jest od 4 sierpnia, podobnie jak „Control Z”. Wyczekiwane przez fanów „Good Girls” powróci 31 sierpnia. Z kolei w programie „Radość z życia z Marie Kondo” prowadząca pójdzie o krok dalej i wysprząta całe miasto. 

Kinowe premiery

„Wyznania Gejszy”, „Czekolada” (z Johnnym Deppem i Juliette Binoche) i „Dobry agent” (z Mattem Damonem i Angeliną Jolie) w reżyserii Ala Pacino są dostępne od 1 sierpnia. Będzie też coś dla fanów kina zaangażowanego społecznie. „Ostatni czarny człowiek w San Francisco” – to opowieść o mężczyźnie, który chce odzyskać wiktoriański dom wybudowany przez dziadka w tytułowym San Francisco.

Sierpień zapowiada się obiecująco. Będzie romantycznie, śpiewająco i zagadkowo. Netflix utrzyma nas w napięciu i dostarczy dreszczy emocji. 

Anna Piętoń

Źródło: Opracowanie własne